Mamy jesień i nie ma na to rady... ale można też pomimo zimna cieszyć się kolorami.
Potrzebowałam kolejnych krzeseł do pracowni a miałam jeszcze PRL-owskie krzesło brązowe z zaciekami lakieru, rozchwiane. Nie zrobiłam zdjęć PRZED ale niektórzy z mojego rocznika pewnie pamiętają taki kształt krzeseł z tamtych czasów.
Nadal testuję kolory z palety farb kredowych Amazona i wybrałam do tego krzesła kolor Lila.
Dla mnie ma kolor wrzosowy, jesienny. Pięknie komponuje się z szarością, bielą, brązem czy kremowym. W narożnikach siedziska zrobiłam dekorację woskiem Byta-yta w kolorze Len.
To łatwe bo wosk jest gęsty i nie pościelą pod szablon. Nigdy nie lubiłam robić wzorów szablonem przy pomocy farby bo zawsze mi się coś rozmazało.
To łatwe bo wosk jest gęsty i nie pościelą pod szablon. Nigdy nie lubiłam robić wzorów szablonem przy pomocy farby bo zawsze mi się coś rozmazało.
Krzesło "miało sesję" w sklepie -pracowni stad użyte do aranżacji kosz malowany kredówką, skrzynka bielona woskiem
Takie to nasze jesienne wariacje kolorystyczne. Który zestaw kolorów wolicie?
Serdeczności i ciepełko Wam wysyłam
Ewa