Przedpokój, jako miejsce stale uczęszczane we wszystkich kierunkach, nie wyglądał już najlepiej.
Wprawdzie jego część pomalowałam na próbę ale ponieważ ściany w miejscach częstego kursowania naszych psów ( na którymś z blogów znalazłam ciekawe określenie na psa z długą sierścią: mop) muszą być bardzo odporne na zabrudzenia takich z właśnie ubłoconych mopów. Tu muszę dodać, że hol jest stosunkowo niewielki i pocięty drzwiami, ma ok 7 m2
Ostatecznie wybrany został kolor kawy z mlekiem, pasujący do panelu z tapetą, który jest na jednej ze ścian. Na razie zostało powieszonych parę dekoracji, które na pewno będą podlegać ewolucji.
Tak się złożyło, że od czasu przeprowadzki do wymarzonego domku stale coś przestawiamy, przewieszamy i ulepszamy. Ja to nazywam udomowieniem. Trzeba pomieszkać, popatrzeć jak są oświetlone pomieszczenia dziennym światłem, jak w tym świetle wyglądają kolory.... a potem do dzieła.
Oczywiście kinkiety i lampa to starocie, kupione za niewielkie pieniądze, oczyszczone i na nowo elektrycznie oprzyrządowane przez M. Ale jeśli nie macie uzdolnionego elektrycznie męża lub nie ufacie starym lampom z targów można przeszukać internetowe sklepy. Ja znalazłam ciekawe lampy np. TUTAJ
Ściany zostały pomalowane na wybrany kolor półtora roku temu aby przetestować jego odporność na "pieskie zabrudzenia". Ponieważ kolor się sprawdził, cały hol został w ostatni weekend odświeżony w tym samym kolorze.A przy okazji udało mi się wyprosić u M parę haczyków na ozdoby do powieszenia. Dobrałam jasne, kremowe dodatki a na jednej ze ścian powstanie galeria zdjęć rodzinnych w kremowych ramach.
Tu zbliżenie na zawieszkę od Różanego Anioła, z której ciemne tło ściany wydobyło piękne delikatne kolory.
Zostało jeszcze troche do zrobienia, bo na zaaranżowanie czeka jeszcze klatka schodowa, która przyprawia mnie o bezsenność, jest bardzo wysoka a przez to niezwykle akustyczna.
Moim marzeniem są drewniane panele w angielskim stylu wysokie na jakies 90 cm, pasujące kolorystyką do reszty pomieszczenia. I tu mam dylemat (pomijając kwestie finansowe) zastanawiam się czy drewniane panele wykończone frezowanymi listwami powinny być przecierane bejcą w kolorze zbliżonym do koloru drzwi czy mogą być dla kontrastu przetarte pastą wybielającą, tak żeby pasowały bielonych mebli w holu.
Wszystkie drzwi sa w kolorze ciemnej czekolady a meble są w różnych kolorach i czekają na malowanie. Widoczna wyżej na zdjęciu narożna konsola będzie z czasem pobielona i lekko postarzona.
A poniżej tymczasowa dekoracja.
Miłego weekendu
Ewa
piękne
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie !
OdpowiedzUsuńŚliczna rameczka :)
OdpowiedzUsuńHo ho, przedpokój niezwykle elegancki i stylowy! Najbardziej spodobała mi się balustrada i lusterko przy schodach :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzedpokój wygląda świetnie, pełen jest urokliwych dodatków. Co do korytarza ja pokusiłabym się o panele w kolorze drzwi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
wow prześliczne, tyle szczególików, takie delikatne i gustowne, bardzo mi się podoba. pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://domowerobotki.blox.pl/html
Plany masz dalekosiężne, Kochana:)) Oczywiście panele pobielić, ale na mnie, z wiadomych względów, nie należy zwracać uwagi:)) Narożny stoliczek świetny!
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem z klatką schodową. Wymyśliłam zawieszenie podpiętej tkaniny pod górnym biegiem schodów, tak żeby zwisała przy dolnej balustradzie. Tkanina gruba, mięsista, swietnie głuszy dźwięki i jest wspaniała ozdobą, jeśli się ją odpowiednio dobierze i ozdobi podpinką, czwostami itp. Na sciany - tkaniny typu gobelin, patchwork, hafty (ale nie pod szkłem!). Przytulność gwarantowana! Pozdrawiam - Gonia
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za literówki w poprzednim komentarzu. Oczywiście chodziło o chwosty :)) Gonia
OdpowiedzUsuńA czym macie obite stopnie? Panele fajna sprawa, my położyliśmy strukturę na żywicy, na razie jestem zadowolona, potem pewnie się znudzi :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
ja-kama-mama.blogspot.com
:)
Pomysł na ścianę z kinkietami wywarł na mnie wielkie wrażenie, cudnie to wymyśliłaś i zrealizowałaś.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń