piątek, 12 czerwca 2020

Jak dobrze, że mam ogród...


Nikt się nie spodziewał, tego co nadeszło i zmieniło nasze życie, spojrzenie na wiele codziennych spraw.
Każdy musi sobie z tym radzić po swojemu, ja uciekam w ogród i tworzenie.
Prawie codziennie mam kontakt z bliskimi- dzięki Bogu, mamy Internet i aplikacje dzięki którym mogliśmy nawet zjeść śniadanie wielkanocne razem,  chociaż córka w Londynie A syn z synową w Gdyni.
Teraz powoli układamy sobie codzienność.
Ja częściowo pracuję zdalnie ale muszę od czasu do czasu jeździć pociągiem do biura, co jest dla mnie źródłem sporego stresu.
Ale w domu czuję się bezpiecznie, to mój azyl.
Cieszymy się codziennością, własnoręcznie upieczony chlebem, sałatą z własnego warzywnika, wspólną  pracą w ogrodzie.



Dużo się dzieje twórczo, choć nie było nowych wpisów.
Teraz nadrabiam zaległości na blogu, by pokazać co było powodem.
W ogrodzie nastał remont....
W ubiegłym roku mąż zrobił posadzkę na tarasie.
Teraz od nowa zagospodarowuję teren wokół. Trwa malowanie kratek pod róże prace, budowanie kamiennych donic na kwiaty wokół tarasu.
Jesteśmy w trakcie dużego projektu, bo budujemy moją  letnią pracownię A to wymusiło rozebranie i przeniesienie altany w inne miejsce.
Altana niestety nie przetrwała w całości ale wykorzystaliśmy ponownie stare elementy. Mój mąż umie obchodzić  się z drewnem więc konstrukcja powstała od nowa,  na kamiennym patio z przodu domu.
Miesiąc pracy popołudniami, czekania na pogodę, skręcenia, malowania i jest.
Jeszcze czekamy na zamówiony  dach ze specjalnej tkaniny.


A tu kolejne etapy budowy:





Rośliny odwdzięczają się za troskę. To rabata zadarniająca powstała w miejscu trawnika, który nie chciał rosnąć. Teraz jest zielony gąszcz z paproci, barwnika, bluszczu, funkii i orlików.


Letni ganek wygląda teraz tak. Jest idealny na wczesną kawę w sobotni poranek.




A o reszcie małych projektów meblowych i letnim tarasie oraz mini warzywniku będą następne posty. Oraz o odnawianiu drewnianych i ceramicznych donic.

Miłego dnia 
Ewa

17 komentarzy :

  1. Cudownie - mam takie same płytki na tarasie :) Orliki mogą rosnąc w cieniu ?Pozdrawiam -Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne ogrodowe kadry. Altana - cudo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie też ogród jest wielką radością.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny ogród , przepiękna altana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogród to wspaniała rzecz:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  6. WOW! Piekna ta altanka, cunde to okno, rewelacja:) Ja tez kocham moj ogrod, jakos bardziej niz w poprzednich latach :) Milego weekendu zycze i pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaczarowany ten ogród. Pan Paweł świetnie sobie poradził z altanką, piękne miejsce do odpoczynku :)
    Pozdrawiamy ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogród i altana piękna,napatrzec sie nie mogę. W dobie pandemii każdy szuka sposoby by odreagować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta sytuacja tak zweryfikowała wiele rzeczy wielu ludzi..kawałek swojej bezpiecznej przestrzeni stał się na wagę złota :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo przypadkowo dowiedziałem się o tym blogu. Na tym blogu na pewno zostanie na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dobrze ,że ten blog jest. Z tego blogu można się dużo dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiele osób marzy o własnym domu. My pomagamy te marzenie spełnić.

    OdpowiedzUsuń
  14. Posiadanie ogrodu to naprawdę niesamowite doświadczenie, ponieważ daje nam możliwość cieszenia się pięknem natury bez wychodzenia z domu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem bardzo ciekawy ile osób tutaj wejdzie. Moim zdaniem to jest bardzo ciekawy blog.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za wizytę u mnie i komentarz :)