piątek, 10 grudnia 2010

"Świąteczny bzik"

Moi domownicy stwierdzili u mnie bzika świątecznego w ostatni weekend...że za wcześnie na ozdoby, że w pudłach mam  mnóstwo ozdób to po co mi następne. A ja produkuje dla siebie i innych filcowe serducha różnej maści, prezenty własnoręcznie wykonane. Za parę dni fotki z pierwszych świątecznych przystrajanek. A narazie kolejne serducha: 
Zaglądając na  blogi, wszędzie widać świąteczną krzątaninę, piękne kompozycje.
A w hipermarketach pełno tandetnych plastikowych ozdób ale zdarzają się też perełki, wczoraj w takim sklepie upolowałam słomianą gwiazdę – wieniec i bombki pokryte aksamitem, ozdobione koralikami i pasmanterią. Czy nie są piękne…?


Co roku mam ochotę na nowe ubranko dla choinki i świąteczne stroje dla kolejnych pomieszczeń. Czasami wystarczy parę wtążek, czasami parę nowych ozdób lub inny kolor.
To już drugie Święta w nowym domu i tym razem ozdoby w każdym pomieszczeniu trochę w innym stylu i innej kolorystyce. W sypialni będzie bardziej rustykalnie w salonie i jadalni bardziej kremowo, złoto, błyszcząco.
 W powoli pojawiają się w sypialni czerwone akcenty, filcowe koniki na biegunach, kraciaste wstążki...


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za wizytę u mnie i komentarz :)