I co?
A no NIC. Dalej mam plany, chęć poznania, nauki nowych rzeczy, podróżowania.
Urodzinowy wyjazd do Krakowa dzięki Przyjaciółce udał się wspaniale.
Znam Kraków, odwiedzam go za każdym razem z radością, zaglądam w znane kąty. Chłonę klimat.
Ale a każdym razem odkrywam nowe, nie znane miejsca.
Tym razem dzięki Przyjaciółce poznałam Teatr im. Słowackiego "od kuchni" Miałyśmy zamiast przewodnika, aktora teatru, który go zastępował. Dzięki temu opowieść o powstaniu teatru, jego budowie otwarciu i tajemnicach pięknych wnętrz była opowiedziana z emocjami i ciekawostkami. Mogłyśmy zobaczyć miejsca, które sa zazwyczaj niedostępne dla widzów, scenę od kulis, lożę Cesarską garderobę Ludwika Solskiego.
ściana w garderobie Ludwika Solskiego
Na deskach sceny, przy próbie akustyki słuchałyśmy słów Wyspiańskiego wypowiadanych przez aktora, a które Wyspiański sam wypowiedział na tych deskach " A my mamy wielką scenę: dwadzieścia kroków wszerz i wzdłuż. Przecież to miejsce dość obszerne, by w nim myśl polską zamknąć już..." cytat z "Wyzwolenia"Wnętrza pełne przepychu, polichromie na sufitach, złocenia rzeźby... Trzeba to zobaczyć bo zdjęcia nie oddają piękna teatru.
Nigdy nie byłam też w Kamienicy Hipolita. Cudowne wnętrza z drewnianymi, malowanymi stropami. Meble z wielu epok, stare mieszczańskie wnętrza.
Nie zrobiłam wielu zdjęć ale podzielę się z Wami paroma...
Resztę musicie zobaczyć sami, bo warto!
mieszczańskie wnętrza, meble, przedmioty codziennego użytku....
Gabinet w stylu włoskim
cudowne drewniane stropy! i polichromie
A następny post znów o malowaniu staroci.
Zapraszam w odwiedziny
Witaj w "moim" mieście:)
OdpowiedzUsuńTeatr Słowackiego jest chyba najpiękniejszym teatrem w Polsce /przynajmniej takie jest moje zdanie/.
Widzę, że Tobie również Kraków przypadł do gustu i chętnie będziesz do niego wracać:)
Pozdrawiam serdecznie:)
W chwili, kiedy wchodzę na Planty, czuje się jak u siebie:) Kocham to miasto
UsuńSto lat:):):)
OdpowiedzUsuńOOO:))Wszystkiego najpiękniejszego na nowe półwiecze:)))Fajna wycieczka:))też lubię Kraków i jego tajemnice:)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Ci życzę :)))
OdpowiedzUsuńMnie też bliżej już jak dalej do tego ,,pół wieku" ale najbardziej martwi mnie zmiana społeczna ludzi. Wiem, że każde pokolenie narzeka na to młodsze bo pewnie go nie rozumie, bądź odstaje od starego ale tym razem dzieje się bardzo dużo złego. Przepraszam.
Wnętrze godne miejsca :) Przepiękne :)))
Wszystkiego dobrego, Ewuniu. Drugie półwiecze tez może być fajne. Pracujmy na to ! Buziaki.
OdpowiedzUsuńUrodzinowe serdeczności! Życzę spełnienia marzeń:)
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka a do tego dobry przewodnik = niezapomniane wspomnienia.
Sto lat rówieśniczko, wszystkiego co najlepsze i samych słonecznych dni, a życie zaczyna się po 50-tce :) Teatr wygląda imponująco, super wycieczka po teatrze i fajny pomysł :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSto lat Ewuś!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWszystkiego dobrego! Pięknie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego:). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSto lat:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Moje pół wieku za moment...
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za życzenia
OdpowiedzUsuńA ja miałam okazję ucałować osobiście :)
OdpowiedzUsuńTo był super wypad. Beata ma świetne pomysły.
Usuńwszystkiego dobrego Ewo; moje pół wieku stuknęło w ubiegłym roku :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Dzięki
UsuńEwa, życzę ci wszystkiego najlepszego oraz wielu kreatywnych pomysłów. Relacja z wyprawy po Krakowie fantastyczna. Ja też jestem w tej grupie i dobrze mi z tym.
OdpowiedzUsuń