poniedziałek, 21 sierpnia 2017

minęło pół wieku. Już????

Ze zdziwieniem odkryłam, że minęło mi pół wieku!
I co?
A no NIC. Dalej mam plany, chęć poznania, nauki nowych rzeczy, podróżowania.
Urodzinowy wyjazd do Krakowa dzięki Przyjaciółce udał się wspaniale.
Znam Kraków, odwiedzam go  za każdym razem z radością, zaglądam w znane kąty. Chłonę klimat.
Ale a każdym razem odkrywam nowe, nie znane miejsca.
Tym razem dzięki Przyjaciółce poznałam Teatr im. Słowackiego "od kuchni" Miałyśmy zamiast przewodnika, aktora teatru, który go zastępował. Dzięki temu  opowieść o powstaniu teatru, jego budowie otwarciu i tajemnicach pięknych wnętrz była opowiedziana z emocjami i ciekawostkami. Mogłyśmy zobaczyć miejsca, które sa zazwyczaj niedostępne dla widzów, scenę od kulis, lożę Cesarską garderobę Ludwika Solskiego.



ściana w garderobie Ludwika Solskiego
Na deskach sceny, przy próbie akustyki słuchałyśmy słów Wyspiańskiego wypowiadanych przez aktora, a które Wyspiański sam wypowiedział na tych deskach " A my mamy wielką scenę: dwadzieścia kroków wszerz i wzdłuż. Przecież to miejsce dość obszerne, by w nim myśl polską zamknąć już..." cytat z "Wyzwolenia"



Wnętrza pełne przepychu, polichromie na sufitach, złocenia rzeźby... Trzeba to zobaczyć bo zdjęcia nie oddają piękna teatru.
Nigdy nie byłam też w Kamienicy Hipolita. Cudowne wnętrza z drewnianymi, malowanymi stropami. Meble z wielu epok, stare mieszczańskie wnętrza.
Nie zrobiłam wielu zdjęć ale podzielę się z Wami paroma...
Resztę musicie zobaczyć sami, bo warto!
 mieszczańskie wnętrza, meble,  przedmioty codziennego użytku....
Gabinet w stylu włoskim

Powyżej fragment lustra weneckiego.
 cudowne drewniane stropy! i polichromie

A następny post znów o malowaniu staroci.
Zapraszam w odwiedziny

21 komentarzy :

  1. Witaj w "moim" mieście:)
    Teatr Słowackiego jest chyba najpiękniejszym teatrem w Polsce /przynajmniej takie jest moje zdanie/.
    Widzę, że Tobie również Kraków przypadł do gustu i chętnie będziesz do niego wracać:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W chwili, kiedy wchodzę na Planty, czuje się jak u siebie:) Kocham to miasto

      Usuń
  2. OOO:))Wszystkiego najpiękniejszego na nowe półwiecze:)))Fajna wycieczka:))też lubię Kraków i jego tajemnice:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego Ci życzę :)))
    Mnie też bliżej już jak dalej do tego ,,pół wieku" ale najbardziej martwi mnie zmiana społeczna ludzi. Wiem, że każde pokolenie narzeka na to młodsze bo pewnie go nie rozumie, bądź odstaje od starego ale tym razem dzieje się bardzo dużo złego. Przepraszam.
    Wnętrze godne miejsca :) Przepiękne :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego dobrego, Ewuniu. Drugie półwiecze tez może być fajne. Pracujmy na to ! Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Urodzinowe serdeczności! Życzę spełnienia marzeń:)
    Świetna wycieczka a do tego dobry przewodnik = niezapomniane wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sto lat rówieśniczko, wszystkiego co najlepsze i samych słonecznych dni, a życie zaczyna się po 50-tce :) Teatr wygląda imponująco, super wycieczka po teatrze i fajny pomysł :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego dobrego! Pięknie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego najlepszego:). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego! Moje pół wieku za moment...

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja miałam okazję ucałować osobiście :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wszystkiego dobrego Ewo; moje pół wieku stuknęło w ubiegłym roku :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. Ewa, życzę ci wszystkiego najlepszego oraz wielu kreatywnych pomysłów. Relacja z wyprawy po Krakowie fantastyczna. Ja też jestem w tej grupie i dobrze mi z tym.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za wizytę u mnie i komentarz :)