Jak mam chwilkę maluję coś niedużego. Lubie szybkie metamorfozy, zwłaszcza jak wpadnie mi w ręce farba która dobrze się maluje.
Takie oto, jeszcze "cieplutkie" świeczniki mogę Wam zaprezentować. Ciemny matowy granat i muśnięcia złotem. Kolor w rzeczywistości jest ciemniejszy i bardziej matowy. Pięknie kontrastuje ze złotym.
i wersja "PRZED"
pozdrowienia z Przytulnego:)
wpadajcie czasem, bo za parę dni znów będę nadrabiać zaległości w pisaniu.
Takie oto, jeszcze "cieplutkie" świeczniki mogę Wam zaprezentować. Ciemny matowy granat i muśnięcia złotem. Kolor w rzeczywistości jest ciemniejszy i bardziej matowy. Pięknie kontrastuje ze złotym.
i wersja "PRZED"
pozdrowienia z Przytulnego:)
wpadajcie czasem, bo za parę dni znów będę nadrabiać zaległości w pisaniu.
przepięknie wyszły :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
Świeczniki są cudne:)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie.:) Bardzo udana metamorfoza.
OdpowiedzUsuńPiękne w kształcie i kolorze
OdpowiedzUsuńŚliczne ! Zastanawiam się czy moich też troszeczkę nie zmienić. Może już czas ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak najbardziej pasuje złoty do granatu :)
OdpowiedzUsuńEwuniu, potrafisz tworzyć prawdziwe cudeńka. Świeczniki w nowej odsłonie wyglądają uroczo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
w tym kolorze zdecydowania nabrały szlachetnosci. Pozdrawiam ze słonecznej stolicy
OdpowiedzUsuńŚwieczniki wyglądają ślicznie:)Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuń