zaniedbuję bloga, to fakt. Co mam na swoją obronę? mnogość zajęć, "zmęczenie materiału" i kolejne zmiany.
Lato minęło, nie wiem kiedy, uciekło mi i nie zdążyłam się nim nacieszyć. Postaram się zrehabilitować dzisiejszym postem ogrodowym. Schyłek lata i kolorowa jesień w Przytulnym.
A następnym razem szybki przeskok w czasie: pokaże nowości... bombki już robię
Schyłek lata to u mnie hortensje i ciągle nowe bukiety zbierane na spacerach z psami.
Potem suszone hortensje są całą zimę dekoracją w różnych dzbankach i innych pojemnikach w całym domu.
Dzięki pięknej pogodzie na łące można jeszcze znaleźć rumianki. Z każdego sobotniego i niedzielnego spaceru wracam z bukietami:)
I pierwsze jesienne kompozycje....
Cudowna pogoda sprzyja piciu kawy na schodkach ganku i pracom w ogrodzie
A jak przyszły zimne wieczory i poranne przymrozki, przyszedł czas na kominek, kocyk i kawusię w domu...
Pozdrawiam Was jesiennie i obiecuje wrócić z ciekawym postem o cudownym zjdździe szaleńców zakręconych na punkcie malowania, odnawiania staroci i oczywiście jak co roku pokazać bombki, które powstają już od lipca.
Cudowna ta Twoja jesień Ewuniu, aż miło popatrzeć na piękne fotki. Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńPięknie i jakie śliczne ozdoby jesienne, cudne kwiaty jeszcze kwitną u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Piękna jesień u Ciebie:))Pozdrawiam serdecznie i na następny post czekam:))
OdpowiedzUsuńJednym słowem: PIĘKNIE. Zdradzisz z czego baza w wianku z dębowymi listkami?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wianek upleciony z wyci samych pędöw starego winobluszczu. Zawsze jesienią plotę parę na świąteczne wianki.
Usuńschyłek lata w sumie uroczy, początek jesieni na szczęście kolorowy. A przymrozki..... też mają urok :)
OdpowiedzUsuńCudnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia pięknej polskiej jesieni. Ujęłaś ją w pięknym świetle i stylu vintage. bardzo mi się podoba, na tych zdjęciach jest tak domowo i pięknie
OdpowiedzUsuń