Witajcie,
uwielbiam szybkie przemiany pozornie niepotrzebnych rupieci, zniszczonych, na których mało kto zawiesiłby oko.
Do wykonanych wcześniej świeczników ( pisałam o nich TUTAJ) do kompletu dołączyła taca wykonana z uszkodzonej tacki na sztućce. Drewno było dobrej jakości. Wystarczyło je oczyścić i oszlifować.
Potem farba mineralna, nie wymagająca dodatkowego wykończenia i dno wykończone kawałkiem pasującej tapety. tapeta bezwzględnie musi być lakierowana co najmniej dwa razy aby można było ja myć.
Takie metamorfozy najfajniejsze przedmiot zyskuje nowe zycie a my mniej wyrzucamy :D Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńtak, ważne żeby przetworzyć, użyć czegoś drugi raz. Wtedy mniej śmiecimy
UsuńMetamorfozy rupieci, to coś co lubię najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe metamorfozy. Podziwiam i sama kiedyś chciałabym odratować jakiś rupieć, zrobić z niego coś pięknego. :) Pozdrawiam cieplutko. :)
OdpowiedzUsuńZnakomite metamorfozy.:) Cudne świeczniki.:)
OdpowiedzUsuńPiękne:))świetna metamorfoza:))
OdpowiedzUsuńEwuniu, piekny kolor farby. I wykonanie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję To nowa farba Annabel Duke. Testuję ją
OdpowiedzUsuńNow I am going away tto do my breakfast, after having myy
OdpowiedzUsuńbreakfast coming yet agin to read more news.
Cudna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wychodzi :D
OdpowiedzUsuńDobry rupieć nie jest zły, nie raz widujemy cudowne metamorfozy, rupiecie prosto z pod kosza znajdują miejsce w salonie nowoczesnych domów. Można ? cierpliwość i trochę zdolności wystarczą :)
OdpowiedzUsuńTe rupiecie w Twoich rękach zmieniły się w piękne ozdoby. Kolor jest rewelacyjny :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam dawać drugie życie niepotrzebnym już przedmiotom. Ten komplet wygląda wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńSuper i można zrobić z takich rupieci coś fajnego. Moja żona zawsze też odświeża różne rzeczy i tworzy z nich ciekawe stroiki albo inne różne ciekawe ozdoby.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na renowację takich rzeczy. Również lubię robić takie rzeczy , nagle okazuje się że nieprzydatne już przedmioty są jednak przydatne :) Naprawdę świetnie Ci to wyszło, czekam na kolejne wpisy.
OdpowiedzUsuń