W ostatnim czasie w naszym wspólnym
rodzinnym życiu zaszło trochę zmian. Nie będę się rozpisywać, bo stali goście
wiedzą z czym się zmagamy. Nieuleczalna choroba trawi psychikę całej rodziny
choć choruje tylko organizm jednej osoby.
Poza tym obiecałam sobie, że na
blogu będę przekazywać same pozytywne emocje choć trudno czasami uniknąć
małych smuteczków wtrąconych do niektórych postów, kiedy smutek dławi duszę a
stres ciało.
Więc powiem tylko, że się trzymamy,
wspierani przez dobrych ludzi rozmową, radą i informacją.
Przewartościowałam swoje spojrzenie
na wiele spraw, wiele "ważnych spraw" stało się błahostkami. Inne są
teraz najważniejsze choć dotyczą zwykłej codzienności.
Chcę aby każdy dzień był jak
najbardziej zwyczajny, żeby nie różnił się od dni " przed chorobą" bo
przecież nic tak nie denerwuje jak codzienne przypominanie choremu, że jest
chory. Czeka nas zmiana podejścia i przyzwyczajeń a także test z miłości.
Staramy się uśmiechać, choć w środku boli.
Moich nowych prac jak na lekarstwo,
ale mam w zapasie jeszcze trochę nie publikowanych prac z grudnia więc mogę się nimi
pochwalić. Niestety niektóre zdjęcia robione komórką, bez "stosownej" aranżacji.
zestaw zamówiony na prezent: butelka na domowe wino i chustecznik
zestaw zamówiony na prezent: butelka na domowe wino i chustecznik
kilka przedmiotów z różanymi motywami ( lubię je podobnie jak lawendowe wzory)
- szkatuła z reliefem
- klamry do zasłon
ostatnie dwie, nie pokazywane bombki
Teraz mam na tapecie dwa małe
pudełka z przeznaczeniem dla milusińskich więc to wesoła robótka.
Wzory serwetek
znane i trudno z nimi coś oryginalnego
zrobić. Po weekendzie je pokażę, to będziecie mogły ocenić same. Zastanawiam się
też nad wiosennymi dekoracjami, kolorami i wzorami pisanek.
Stało się u mnie tradycją, że jak
przychodzi nowy sezon, to ja znowu znajduję technikę lub materiał, którego wcześniej
nie używałam. W tym roku będą to wydmuszki gęsie, z którymi jeszcze nie
pracowałam a bardzo podziwiałam prace na innych blogach. Planuję połączenie Decu
z ażurami na pisankach i może trochę „potrenuję” reliefy. Wszystko zależy od
czasu jaki na moją terapię rękodziełem wygospodaruję.
Jest też drugi projekt: szyję, choć
stara maszyna nadal się buntuje i walczy ze mną.
Będą sukienki na krzesła, dwa
komplety. Niestety nie na moje krzesła,
choć one też tego potrzebują. Cóż – szewc bez butów chodzi….
Pozdrawiam stałych i nowych Gości
Ewa
Trzymajcie się ciepło!
OdpowiedzUsuńPrace piękne, najbardziej wpadły mi w oko klamry, bo jeszcze nie widziałam decu na nich :) świetny pomysł :)
Ewuś sił Wam życzę!!!
OdpowiedzUsuńPrace piękne!
Mam nadzieję, że stanie się cud i wszystko będzie dobrze:) A cuda się zdarzają, będę się modlić:)
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo sił do pokonywania codzienności. A prace przepiękne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKlamry do zasłon ozdobione decu - na to nie wpadałam. Są świetne
OdpowiedzUsuńKlamry faktycznie są świetnie, choć i reszcie prac niczego nie brakuje. :) Pozdrawiam serdecznie życząc Ci samych zwyczajnych dni i mnóstwa miłości w sobie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet z bluszczem i kwiatowy kufer !
OdpowiedzUsuńSpokoju życzę :)Ewa
prace naprawdę przepiękne,życzę dużo sił,cierpliwości i pogody ducha.
OdpowiedzUsuńPiękne prace, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńżyczę dużo siły , śle dużo uścisków,.
OdpowiedzUsuńŚliczne twoje prace , na lampionach przykleiłaś serwetki , pierwszy jest po prostu boski ..
Dziekuję.
Usuńpierwszy lampion jest ozdobiony papierem ryżowym, chyba "ITD"
Mam zamiar jeszcze robić lampiony i poszukuje różnych serwetek i za papierem też sie rozglądam , jeszcze bombki nowe też by sie chciało , zakupiłam w Lidlu pastę i mogę pomału szaleć ,
UsuńPozdrawiam i dziękuje za każdą podpowiedz..
Śliczności!!
OdpowiedzUsuńPiękne bombki i lampiony:)
OdpowiedzUsuńDużo sił życzę i pozdrawiam serdecznie
Podziwiam Ewciu i nie o pracach tu mówię, Kochana:))
OdpowiedzUsuńŚliczne prace. A Tobie dużo pozytywnych energii :)
OdpowiedzUsuńTo przykro, że takie sytuacje dzieją się... Człowiek marzy o idealnym życiu, a życie płynie swoim nurtem...
OdpowiedzUsuńNajważniejsze mieć koło siebie ludzi okazujących miłość i empatie, to daje silę :)
Trzymam za was kciuki i pozdrawiam bardzo bardzo cieplutko :)
Aha... prace robisz fajniutkie :)
Prace jak zwykle zachwycające. Życzę duzo sił.
OdpowiedzUsuńWszystkie prace są piękne. Butelka na wino i pudełko - śliczne. Też lubię motywy lawendowe.
OdpowiedzUsuńBądź dzielna... i myśl pozytywnie...
Pozdrawiam
Urzekła mnie szkatułka.Trzymaj się Ewo,pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńprace piękne i pozytywna energia tego posta, równie piękna. Mam nadzieję, ze z nią łatwiej:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i przesyłam wiele pozytywnej energii.
¡Preciosos trabajos!.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
Unos trabajos preciosos.
OdpowiedzUsuńEnhorabuena.
Besos
Witam! Wszystkiego co najlepsze w Nowym roku.Duzo sil i pozytywnej energii w tych trudnych dniach.Od jakiegos czasu juz podziwiam Pani prace i talent.Butelka i szkatulka prezentuja sie pieknie.Dla mnie to jeszcze zagadka,jak sie tworzy takie male ''dziela''.pozdrawiam! Maryla.
OdpowiedzUsuńKiedy kogoś w rodzinie dotyka choroba , nieszczęście to trudno tryskać dobra energia , mimowolnie przenosimy to na wszystkie sfery życia , nawet blog , czasem reagujemy niemocą , z czsem zaczynamy zyc z ta swiadomoscia i jakos sobie radzić... ja po chwilowej takiej niemocy rzuciłam się w wir robótek aby zajac mysli.. może to jakas metoda,...piekne prace pokazujesz te bombi są cudne , pozdrawiam serdcznie.
OdpowiedzUsuńBardzo piękne prace :) Uwielbiam motywy lawendowe oraz technikę decoupage:)
OdpowiedzUsuńGdy ktoś bliski odchodzi człowiek jest pełen smutku lecz trzeba żyć dalej i nosić w sercu wspomnienia bo tylko one nam pozostały i cieszyć się życiem na swój sposób:)
pozdrawiam Panią cieplutko i życzę dużo POZYTYWNEJ energii :)