Pewnie wiele osób ma na strychach i w piwnicach stare stołki kuchenne. Pokażę Wam co zrobić aby taki stołek awansował na mebel salonowy.
Jeśli stołek jest z ładnego drewna możecie go zawoskować kolorowym woskiem albo pomalować kryjąco z przetarciem aby było widać drewno. Jeśli stołek ma dużo ubytków wymagających szpachlowania, po naprawach pomalujcie stołek tak aby ukryć wszelkie poprawki.
Potem wystarczy wybrać jakiś odważny kolor i szablon. Dajcie się ponieść wyobraźni.
Ten, po drobnych poprawkach przemalowałam farbą kredową Byta-yta i zawoskowałm bezbarwnie. Na siedzisku naniosłam wzór złotym woskiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Faktycznie z mebla mało pokazowego stał się lwem salonowym :). Wygląda naprawdę rewelacyjnie i nie można odmówić mu urody. Świetna zmiana ;). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam takie metamorfozy!
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza,okazuje się, że można bez bieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Można bez bieli:) Maluję właśnie niezwykłą komodę z lat 50-tych. Będzie dwukolorowa, nietypowa z ciekawymi uchwytami. Moze uda mi sie ją zaprezentować za tydzień.
UsuńSuper - to tzw drugie życie stołka - brawo za kreatywność:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńI tym sposobem prosty czy nawet nudny stołek stał się stylowym meblem. Brawo!
OdpowiedzUsuńTaborecik dzięki tej metamorfozie stał się bardzo oryginalny i niepowtarzalny.
OdpowiedzUsuń