Słoneczne sobotnie poranki są najfajniejsze. Siadam wtedy na schodach ganku z kubkiem kawy z moimi psami po obu stronach. W tym roku u mojego boku będzie już tylko mój niedźwiedziowaty Chaos :( Frajda już biega za Tęczowym Mostem... młoda, zdrowa i szczęśliwa.
Wiosna wita nas pierwszymi kwiatkami
....i powstaje takie oto botaniczne krzesło
Następnym razem opowiem o kolejnej wizycie w Londynie. Interesujące, nietypowe miejsca i smaczki Londynu.
Pozdrawiam Was wiosennie
Ewa
Bardzo ładnie zrobiłaś to krzesło!
OdpowiedzUsuńSuper ozdobiłas krzesło:)
OdpowiedzUsuńDzięki Bożenko. Czasem spada na mnie wena, zupełnie zaskakująco😀
UsuńZaglądam, podziwiam. Wszystko mi się tu ... podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńpiękne krzesło - czy mogę zapytać o sposób jego ozdobienia?Czy to jest serwetka i technika decoupage, czy coś innego? pozdrowienia serdeczne
OdpowiedzUsuńBogda
Podstawa to decoupage, reszta recznee domalowania.
UsuńKrzesło bardzo mi się podoba. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń