Czasem udaje mi się poleniuchować na tarasie. Czasem...
W pogodne sobotnie i niedzielne poranki obowiązkowa kawa.
Siedzę sobie wtedy z kawką i patrzę gdzie zaraz rzucę się do roboty z łopatką, grabiami czy sekatorem.
Mam teraz mój wymarzony taras, moje miejsce, więc wystarcza chwilka na relaks A potem heja do prac ogrodowych!
To nic, że potem wszystko boli ale to dobre zmęczenie bo głowa odpoczywa od natłoku myśli.
Zapraszam Was do mojego miejsca odpoczynku. Warto było się napracować by je stworzyć.
Ostatnie tryskaweczki zebrane w sobotę
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Cudowne miejsce:)
OdpowiedzUsuńFajnie jest wypić kawę i poczytać na takim tarasie;)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie , kawa pita wśród zieleni smakuje najlepiej . Pozdrawiam cieplutko ☺🍎🍒
OdpowiedzUsuńJa też mam tak jak Ty. Chwila relaksu, a potem sto myśli, co jeszcze można by zrobić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpięknie urządzony taras, ogród również uroczy, stylowe kinkiety, całość super !!!
OdpowiedzUsuńFantastycznie! Jak najwięcej tego odpoczynku życzę :)
OdpowiedzUsuńPiękny taraz
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca i pracy, i odpoczynku. Taras zachęca żeby siąść i kawkę wypić, odsapnąć.
OdpowiedzUsuńPięknie urządzony taras! Marzy mi się posiadanie takiego miejsca, wśród zieleni i ciszy, w którym mogłabym odetchnąć :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOooo truskaweczki, uwielbiam :) Bardzo podoba mi się twój taras, w taką pogodę jaką mamy aktualnie to wypoczywanie na nim to czysta przyjemność. Ogród widać, że masz bardzo zadbany :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Urocze miejsce do wypoczynku
OdpowiedzUsuń