Pochwalę się wymiankową przesyłką od Eliny. W ramach Zimowej Wymianki którą zorganizowała Ania otrzymałam taką paczuszkę z niespodziankami poprawiającymi nastrój w zimowe wieczory. A znalazł się w niej Aniołek i serduszko do mojej kolekcji, słodkości i gorąca czekolada dla łakomczucha, pachnące kostki do kąpieli dla relaksu i wiele innych niespodzianek. Zresztą zobaczcie same.
Zajrzyjcie do Eliny, znajdziecie tam bardzo ciekawe recenzje książek, które mogą Was zainteresować: http://szara-przystan.blogspot.com/
Niestety przez cały poprzedni tydzień miałam jakiś "ból istnienia" i kryzys twórczy. Pogoda dobijała mnie ostatecznie a weekend pożarły mi domowe obowiązki. Wstyd, ale nie mam się czym pochwalić, bo zaczęte decu leży i czeka na wenę twórczą.
Ale na zakończenie pochwalę się wiosną, która wczoraj przytaszczyłam do domu. Wiosenne prymule stanęły w jadalni i w kuchni. Dodatkowo róże " zakwitły też na doniczkach i ozdobnych kulach, którym nie mogłam się oprzeć.
Ostatnio wpadła mi w oko komoda z zbejcowanej na brązowo sosny, ale nie była bym sobą gdybym zostawiła ją w spokoju. Postanowiłam ją kupić tylko po to, żeby zrobić z niej podstawę do starej nadstawki od kredensu. Więc zostanie przemalowana. Ale to już temat na osobnego posta. Na razie stanęła w jadalni zamiast witryny i wygląda to tak:
Jadalnia przed
i komoda na nowym miejscu
i ta sama komoda z odrobiną wiosny ...
Dziękuję tez za miłe wizyty i komentarze pod poprzednim postem. Widzę, że momo wszystko więcej jest wśród nas zwolenniczek zamieszkania na wsi.
pozdrawiam o życzę Wam miłego tygodnia
Wspaniała komoda - bardzo lubię meble z mnóstwem szufladek lub przegródek :) A prymulki ślicznie komponują się z różanymi kulami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKomoda jest śliczna! I bardzo dobrze tam wyglądają te kule i donice. Jest bardzo romantycznie.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńdziękuje za odwiedziny, bardzo mi milo, korzystając z okazji zajrzę do Twojego świata. Z tego co tak na pierwszy rzut oka, widzę zapowiada się ciekawie, bardzo ciepło i romantycznie
tez miałam ochotę na te komode...ale chwilowo nie miałabym gdzie jej wstawić....a marzy mi sie w jadalni....ja tez wszelaka wiosnę taszczę do domu...łącznie z gałęziami..hihi
OdpowiedzUsuńKomoda super! W ogóle masz taki ciepły, przytulny dom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo urokliwie jest u Ciebie. Komoda świetna, a praca przy meblach jest nie lada wyzwaniem. Już jestem ciekawa, jaką masz koncepcję :).Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDroga Ewo zapraszam do zabawy wiosennej na moim blogu. Pozdrawiam hania:)))
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńPiękna ta komoda, szukam własnie czegoś takiego! Zdradz proszę gdzie mozna taką kupić?
OdpowiedzUsuńZapraszam rownież do mnie na pierwsze candy:)
http://orsynia.blogspot.com