Pisałam, że dla odmiany chciałam zrobić coś dla siebie i ciągle to odkładam z braku czasu. Wcześniej powstała skrzyneczka na sztućce a teraz taca i chustecznik do salonu. Taca musiała być odpowiednio duża, aby mogła być również stabilnym blatem (pod filiżankę z kawą, czy talerzyk z ciasteczkami) na wiklinowym kufrze, który pełni u nas rolę stolika przed kanapą.
Kufer choć nie jest moim wymarzonym stolikiem kawowym, (za duży i trochę za wysoki) musi tam być bo jest "Chaosoodporny" Dla tych którzy nie zrozumieli o co chodzi odsyłam do posta o naszym pieseczku, którego nazwaliśmy Chaos (zgadnijcie dlaczego?!)
Jego ogon nie przestaje sie machać i jest na wysokości standardowego stolika do kawy. Zmiata tym ogonem wszystko, również moje ukochane filiżanki jeśli stoją za nisko.
Wracając do tacy, bardzo lubię motywy różane bo choć dla niektórych są już opatrzone, to u mnie zawsze jest dla nich miejsce. Tym razem tłem jest papier z nutowym wzorem. Trochę patyny i komplet gotowy.
Z powodu robienia zdjęć przy sztucznym świetle wygląda jakby obie rzeczy były w różnych kolorach. To złudzenie i brak moich umiejętności fotograficznych :(
Teraz myślę, co by tu jeszcze zmalować z tym wzorem, może jakiś pojemnik na piloty od telewizora, dekodera itp. Strasznie mnie wkurza jak ciągle leżą w różnych miejscach a trzeba użyć 2 żeby włączyć telewizor, potem satelitę a one nigdy nie leżą oba razem.
A poniżej "psia radość" ze spaceru na śniegu. Moje psy uwielbiają śnieg i bieganie za śnieżkami!
A koty?! przynajmniej jeden jest normalny, bo w zimie woli wylegiwać się w ciepłym domu. Druga kotka znika na całe dnie i noce nawet przy -15 stopniach. Kot dziwak! nawet zrobić jej zdjęcie to sztuka. Więc pozostanie "wielką nieobecną Modżo"
Róże są nieśmiertelne, zawsze piękne. Fajne prace. Psy rewelacyjne, ale to kotu złóż dziś życzenia :))Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne prace.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwuniu róż nigdy za wiele. Chustecznik świetny,ale moje serce skradła taca.
OdpowiedzUsuń:*
też lubię różane motywy... a tacy jeszcze się nie dorobiłam
OdpowiedzUsuńmiziaki dla kotka z okazji dzisiejszego święta
JASIU PIEKNE TE RÓZE:))...A SWOJĄ DROGĄ JAK CZĘSTO JEDNAK DOSTOSOWUJEMY NASZE DOMY DO NASZYCH PRZYJACIÓL MNIEJSZYCH....TO MIŁOŚC CHYBA..HIHIHI
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na WYMIANKĘ :)
Ewuś CUDNE!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki!!!!!
OdpowiedzUsuńŚLiczna taca :) I zwierzyniec rewelacja...
OdpowiedzUsuńŻyczenia dla kota !
Pięknie wyszła taca, zawsze mi się motyw różany podobał. :)
OdpowiedzUsuńPiękny przytulny dom. Podglądam blog już jakiś czas i czytając kiedyś, że dojeżdżasz do pracy pociągiem zastanawiam się czy może nie jeździmy tym samym pociągiem:) Bo ja też kiedyś podjęłam decyzję, z którą wiążą się dojazdy pociągiem do pracy ale za to jak wracam, to mam już ciszę, spokój i las. Co prawda wiele osób od jakiegoś czasu też tak waża i robi się już gęsto w mojej okolicy:)
OdpowiedzUsuńPrace cudowne ale ja też widzę na zdjęciach piękny kredens (też taki mam) i krzesła ludwiczki (takich jeszcze nie mam a chciałabym). Co tu dużo gadać, zapraszam do sieie:)
Pozdrawiam,
Asia
Ostatnio podobają mi się dekoracje z papierem nutowym a że sama mnie umiem to chętnie popatrzę ..
OdpowiedzUsuńRóże piękne i pachnące...
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te prace:)
Ja też lubię róże, są takie romantyczne...
OdpowiedzUsuńA ja się w Twoim kufrze właśnie zakochałam:)
OdpowiedzUsuńCUDNY komplecik :)
OdpowiedzUsuń