A w domu płonie ogień na kominku a ja w wolnym czasie robię kolejne bombki i plotę wianki z winobluszczu. Dziś od rana ocieplam dom:) przeglądam pledy, poduchy. Zrobiłam mały wianek z dzikiej róży i tak jakoś mi się ładnie skomponował z czerwonym dzbankiem pełnym świeżej kawy z kardamonem, że musiałam zrobić mu zdjęcie.
Zbieram też w ogrodzie wszystko co będzie mogło po ususzeniu służyć do dekoracji zimowych i świątecznych.
Na cmentarz, dla Taty też przygotowałam stroik własnoręcznie... oj trudny to nadal dzień dla nas...
Pozdrawiam w jesiennym nastroju.
Ewa
Ślicznie u Was. Piękna czerwień do dekoracji, akurat pasuje by ocieplić szare jesienne dni. Ewuś, dużo zdrowia dla Was!!!
OdpowiedzUsuńFajnie u Was
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Bardzo mi sie spodobał ten Twój przytulny dom.
OdpowiedzUsuńI zostaje tu na dłużej. Pozdrawiam ciepło
Edyta
zapraszam :)
UsuńEwciu... nawet to było u mnie... minus 10 przez 3 noce... urocze wianuszki... jeszcze jesienne
OdpowiedzUsuńTaki kafejnik i mi się marzy ale u mnie w mieście tylko czerwony właśnie a ja chcę biały ;p
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ale czerwień kojarzy mi się z dekoracjami w świątecznym klimacie chociaż u mnie w salonie teraz też są czerwone akcenty jesienne :)
Pozdrawiam!
P.s. Jeszcze raz dziękuję za cudną półkę! Tylko jeszcze muszę dokupić jakieś wieszaczki/haczyki i kołki żeby zawisła no i męża uprosić o wywiercenie dziur w ścianie ;p
Dziękuję:) no właśnie nie spytalam o sposób mocowania. Zazwyczaj w nowym domku decydują jaki będzie sposób zawieszenia. Ale musze pamiętać, zeby pytać. A do Ciebie zaglądam, zupełnie się nie zorientowałam. A kafejnik był od 20 lat skamuflowany u teściowej, praktycznie nie uzywany. Miałam szczęście.
UsuńEwcia, jaki piękny teń krzyż. Nam też tak ciężko bez taty. Buziaki
OdpowiedzUsuńTo dopiero drugi rok bez Niego. Mam ciągłe poczucie straty i niekończące sie pytanie w głowie Czy mogłam jeszcze coś dla niego zrobić, czy wszystko zrobiłam?
UsuńTak to są ciężkie dnie jak rodziców brakuje....Pa...
OdpowiedzUsuńStroik bardzo mi się podoba, śliczny. Buziaki, kochana!
OdpowiedzUsuńdla mnie to są też trudne dni ...
OdpowiedzUsuńDla mnie największym darem jest Pani talent.Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zarumieniałam się:) nie myślę o sobie jak o kimś utalentowanym. Po prostu lubię robić nowe przedmioty lub ratować te stare a do tego kocham dekoracje więc ciągle mnie coś napędza aby je tworzyć.
Usuńpiękne jesienne elementy! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam... :) piękne dekoracje...
OdpowiedzUsuńTworzy Pani niesamowite rzeczy, uwielbiam zaglądać na tego bloga tyle tu ciepła inspiracji gorąco pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚliczny wianek, a kawka tak pięknie pachnie, że idę sobie zrobić drugą:) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle miłych komentarzy. Ciągle nie mogę uwierzyć, że tyle osób tu zagląda.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńWitam wspanialy blog, widze ze zdobi Pani rowniez metoda decaupage mam pytanie czy uzywala moze Pani rowniez produktow do postarzania przedmiotow lub farb/past do pekniec? Od niedawna sie tym zajmuje i jeszcze nie mam doswiadczenia.Z gory dziekuje i z niecierpliwoscia czekam na nastepny post, pozdrawim. :)
OdpowiedzUsuńNie używam past do pęknięć, chyba dlatego że nie przepadam za efektem cracle. Uzywam natomiast wosków postarzającycj oraz bitumu. Daja ładny efekt np na cieniowanych, postarzanych krawędziach.
UsuńBardzo dziekuje za odpowiedz :)
UsuńEwuniu lece na te kawe z kardamonem.
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze nie przymrozilo..
Piękna, oszroniona jesień w Twoim ogrodzie. A i w Twoim domu przytulnie jesiennie i aż tu czuję żar z kominka.
OdpowiedzUsuńBombki we wcześniejszych wpisach naprawdę dają już przedsmak świąt. Oszronione, z ptaszkami zacne.
Serdeczności jesienne ślę:-)
Piękny jest Twój ogród ubarwiony czerwienią tak samo, jak rzeczy powstałe z jego jesiennych plonów. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne są ogrody jesienią :)
OdpowiedzUsuń