Ostatni projekt przed urlopem:)
Zainspirowana surowością metalowych elementów świeczników, postanowiłam pójść tym tropem i przy pomocy mojego M stworzyliśmy w pracowni dwa wspaniałe świeczniki.
Wybraliśmy stare dechy wysokie na 50 cm, z odzysku, z pięknymi nierównymi bokami i kawałkami kory. Zostały oczyszczone i lekko przeszlifowane. Podkreśliłam charakter starego drewna wybielającą olejo- bejcą. PaintEco. Wcześniej zabezpieczyłam deski olejem lnianym.
Świeczniki już w PrzeTWÓRNI. czyli TUTAJ
Co sądzicie? Moim zdaniem prostota zawsze się broni:)))
piątek, 27 października 2017
Naturalne i surowe - drewno i metal
Etykiety:
moje prace
,
Nasza PrzeTWÓRNIA
,
naturalne produkty do drewna
,
pracownia
,
rękodzieło
,
starocie
,
wnętrza
,
zabezpieczanie drewna w ogrodzie
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Są piękne. Ja myślę o zrobieniu w tym stylu wieszaka .Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWspaniałe świeczniki, efekt wyszedł super.
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńNormalnie cudne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńcudnej urody świeczniki
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńŚwieczniki są piękne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam nieobrzynane deski i wykorzystuję je w swoim ogrodzie i w domu. Trzeba jednak zabezpieczać korę, bo z upływem czasu wysycha i odlatuje od drewna.
OdpowiedzUsuńŚwieczniki stylowe :)
Witaj Kochana. Próbuje reaktywować mój uśpiony od paru miesięcy blog. Czy mogę prosić o pomoc i umieszczenie go na bocznym pasku na Twoim blogu? Link do niego to - http://sielskachata.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie przepadam za duetem drewno ogień ale te świeczniki są świetne!!! Po prostu zachwyca mnie ich prostota :D
OdpowiedzUsuń