Niebawem miną dwa lata mojego blogowania bo pierwszy post
napisałam 21 listopada 2010 roku. Dla mnie ostatnie dwa lata obfitowały w taką
mnogość wydarzeń, zmian ale także bardzo
ciężkich chwil, że można by napisać książkę.
Rozpoczynając przygodę z blogiem, założyłam że będzie
bardziej o rękodziele, urządzaniu nowego domu i ogrodu a mniej o mnie. Nie chciałam
obnażać swojej prywatności. Ale zdarzały się też przemyślenia, życiowe
dylematy, trochę osobistych postów. I chyba tak pozostanie nadal. Staram się zachować
równowagę w tym co piszę aby nie obciążać moich gości negatywnymi emocjami ale
chciała bym aby blog nie był tylko przeglądem prac i moich zainteresowań. Dlatego
pewnie w przyszłości będzie więcej o sprawach
które są mi bliskie, o opuszczaniu gniazda przez dorastające dzieci, o upływie
czasu, życiowych wyborach. O tym jak życie nas zmienia i kształtuje, jak z
wiekiem zmienia się codzienność, obowiązki. O tym co wesołe i co smutne….., bo
takie jest życie. W blogu Przytulny Dom będzie więcej mnie , takiej jaka jestem tu i
teraz. Będą też nowe prace, nowe pomysły i niekończąca się opowieść o
zmieniającym się domu i ogrodzie.
Ale 1 października powstał mój drugi blog Dzieciolandia i tam będzie inny świat, kolorowy, wesoły wypływający z potrzeby
realizacji pasji i pomysłów dla naszych maluchów.
Tam będę dawną Ewą, optymistką patrzącą na świat oczami
dziecka, poszukującą pomysłów jak
ukształtować otoczenie malucha aby go stymulować do rozwoju. Jak od
najmłodszych lat kształtować poczucie koloru, estetyki poprzez urządzenie miejsca dla dziecka służącego do zabawy, nauki i snu.
Bo takie miejsce powinno być przytulne, bezpieczne i
estetyczne. A ja chcę Wam pokazać zarówno pomysły zaczerpnięte z sieci jak i
moje pomysły na odmianę pokoju dziecka be zrujnowania kieszeniJ. Bo rozwój dziecka i
zmiany jego potrzeb wymuszają na nas zmiany w jego pokoju . Inne dla niemowlaka,
dla inne przedszkolaka a inne dla ucznia…
co nie znaczy że trzeba wymieniać całe wyposażenie pokoju. Można coś pomalować,
przerobić, dokupić tylko potrzebny mebel. Wszystko jest kwestią pomysłu i
wyobraźni.
Więc zapraszam Was do Dzieciolandii
Oraz wkrótce na urodzinowe
Candy - niespodziankę
Ewa...cudowny pomysł :) zaraz zmykam na Dzieciolandię posiłkowac się inspiracjami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wielu wielu wielu kolejnych postów życzę :)
Cześć Ewa, oczywiście będę kibicować w dzieciolandii. Super pomysł. Też uważam, że pokój dziecka może zmieniać się z wiekiem bez wydawania masy pieniędzy. Od czego wyobraźnia, pomysł i odrobina chęci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
No to będę odwiedzać twój drugi blog zawsze bo właśnie jestem na etapie myślenia jak zmienić własnymi rękami pokój moich dzieci. Czekam na inspiracje i wspaniałe zdjęcia :) A tutaj na tym blogu pisz o sobie warto mieć taki swój pamiętnik gdzie ktoś cię wesprze pocieszy czy będzie się cieszył twoja radością :) Taka terapia na smutki i na radości :)
OdpowiedzUsuńTrzeba czasem pewne bolączki wyrzucić z siebie.Obie wiemy,że życie czasem jest fajne,innym razem trudno je znieść.I czasem łatwiej z obcym porozmawiać niż z rodziną :)Ja odkąd weszłam w blogowy świat,czuję jakiś przypływ energii,znowu mi się chce działać,tyle tu inspiracji :) Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne posty i zdjęcia :) D.
OdpowiedzUsuńEwuniu, gratuluję zbliżającej się rocznicy i ogromnie ciesze się, że jesteś z nami w tym wirtualnym świecie! Twój blog to kopalnia inspiracji, ale też dobrze jest poczytać o zwykłych ludzkich sprawach, co sprawia, że można drugiego człowieka lepiej poznać. Życzę ci wszystkiego dobrego! A na twój drugi blog też będę zaglądać, bo jestem ciocią uroczej 2-latki :)
OdpowiedzUsuńUściski!
mam nadzieję, że będą liczne powody, dla których i na tym blogu pojawi się kolor i Twój usmiech - życzę tego z całego serca i pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNa razie Dzieciolandia to chyba nie mój świat, ale na pewno kiedyś tak. W każdym razie gratuluję nowego pomysłu i nowych wyzwań. Powodzenia i troszkę więcej optymizmu nacodzień życzę
OdpowiedzUsuń