Potem nastąpiła przerwa na Święto Zmarłych ale dziś znów pracuję pełną parą. A ponieważ nie znoszę monotonii to dekoracje są i w tradycyjnych kolorach czerwieni, bordo i w trochę nietypowych, którymi już się pochwaliłam np. w fioletach i błękitach.
W poprzedni weekend wypadłam trochę do ogrodu z zamiarem zakończenia prac ale udało mi się tylko przekopać warzywnik i przesadzić jeszcze parę kosaćców z nadzieją że zakwitną na wiosnę. Liście opadły już zupełnie z winobluszczu, który odsłonił betonowe (nielubiane) ogrodzenie więc przerzedziłam trochę pędy roślince. Gdzieś podpatrzyłam pomysł na wyplatanie z jego pędów wianków, więc postanowiłam spróbować. Oj, wciągnęło mnie i powstało parę wianków, które posłużą jako baza do świątecznych dekoracji. Pędy winobluszczu okazały się bardzo plastyczne więc zabawa super!
Obiecuję pokazać wianki jeszcze raz w świątecznych ubrankach :)
Pochwalę się jeszcze półeczką od Dagmary. Bardzo lubię czytać jej bloga i podgladać co tworzy. To ona wypatrzyła półkę ale po zakupie okazała się za mała na jej potrzeby. Jak ją zobaczyłam u Dagmary na blogu to wiedziałam, że będzie idealna na moje malutkie filizanki :) Od razu ją wykorzystałam, pomimo, że wraz z komodą, na której stoi czekają na malowanie. Będą przetarte na biało lub oliwkowo - jeszcze nie zdecydowałam. Zresztą i tak czekają do wiosny ...
Narobiłaś tych śliczności świątecznych bez liku, a winobluszcz to świetny pomysł, tylko ja do lasu nie mam kiedy....uhh. Na widok półeczki na filiżanki aż się oblizałam :)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne świąteczne dekoracje, ja też już zaczęłam powoli.
OdpowiedzUsuńPółeczka i filiżanki prezentują sie dostojnie:)
Zapraszam na mojego bloga pod moje włoskie słońce.
Pozdrawiam
Agnieszka
He, he mi też czasu brak. Śliczne te ozdoby!
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle pięknie, twórczo i chciałoby się nie wychodzić. Śliczne ozdoby, chyba juz nas wzięło swiątecznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoze to i monotonna praca, ale jakie piekne to wszystko:-) Drzewko przyozdobione Twoimi ozdobami bedzie wspaniale Ewo:-)
OdpowiedzUsuńusciski serdeczne
a i poleczka tez swietna! :-)
OdpowiedzUsuńEwuś Ty zawsze piękne ozdoby robisz!!! Wszystko mi się podoba :) No i kochana -półeczka u Ciebie wygląda świetnie!!! Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba, ale dla mnie namber łan serduszka... przecudne !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCuda tworzysz i tyle :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSerduszka,buciki i zawieszki z motywami świątecznymi urocze.Bombka przepiękna,choinka ubrana w takie piękne bombki wyglądała by cudnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
same śliczności :)
OdpowiedzUsuńNo jestem zachwycona....Szkoda że mam daleko bo bym się wybrała...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńBucioszki prześliczne ale bombka cudna lubię biało-niebieskie, mieniące się i z zimowymi pejzażami. Niestety zrobiłam kiedyś tylko 3 małe bombki, obiecałam sobie, że w tym roku na święta zrobię same bombki i niestety nie wyjdzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Poniższy tekst napisałam pod Twoim poprzednim postem dotyczącym choroby taty, ale nie wiem, czy jeszcze zajrzysz do tamtych komentarzy, więc zdecydowałam się wkleić go również tutaj:
OdpowiedzUsuń"Wejdź na bloga Chustki (chustka.blogspot.com), trwają tam przygotowania do akcji "Nikt nie powinien tak cierpieć". Chustka-Joanna zmarła na raka 29 października, odchodziła cierpiąc strasznie, podobnie jak cierpią setki innych chorych onkologicznie. Jej mąż nie zgadzając się na taki stan rzeczy, postanowił podjąć walkę o godne leczenie, traktowanie, odchodzenie i jest w trakcie przygotowywania w.w akcji."
Dziękuję, przeczytałam słowa Chustki ze wzruszeniem i przekażę informacje dla dobra tej akcji i wszystkich, którzy maja prawo do pomocy i jej nie otrzymują!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWszystko piękne:)
OdpowiedzUsuńśliczne Ewciu prace !
OdpowiedzUsuńpod przedostatnim postem się nie wpisałam bo mi włosy z nerwów się zjeżyły ... jedna wielka tragedia... państwo w państwie ...
zdrówka życzę tatusiowi ... mój zmarł przed 64 rokiem życia z ,,, błędu lekarzy... miał być jak to mówili prosty zabieg a skończyło się śmiercią ... minęło prawie 11 lat od tego momentu i uwierz mi ... dalej boli i dalej wściekłość mnie ogarnia
Przepiękne prace ! Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńW ŚRODĘ rusza na moim blogu (najprawdopodobniej) piersze w Polsce link party (imprezka linkowa;)) - wszystkie utalentowane blogerki będą mogły zostawiać linki do ciekawych postów na swoich stronach, dzięki czemu inni czytelnicy będą mogli je odwiedzić. Genialna okazja do poznania innych ludzi z podobnymi zainteresowaniami:-) Post na temat zasad już się pojawił.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam bo bez odwiedzających nie ma linków, a bez linków nie ma imprezy, a bez imprezy... noo...nie ma imprezy :D Więc jeśli ktoś jest zainteresowany i chce wziąć udział to przekażcie proszę dalej, żeby było nas, imprezowiczek, jak najwięcej ;)
http://speckled-fawn.blogspot.com/
Piękne wszystko!!
OdpowiedzUsuńjak mi eis podobaj bombki z masa śniegowa , boska ..
OdpowiedzUsuńButki rozczuliły mnie :) Śliczne są
OdpowiedzUsuńozdoby świąteczne decoupage bardzo ładne, konik skromny, a w swej skromności uroczy, bucików takich jeszcze nie widziałam, prezentują się słodko :)
OdpowiedzUsuńbędę czekać na świąteczne dekoracje na wiankach z winobluszczu z cierpliwością :D
a szafeczka z filiżankami piękna! ja uwielbiam takie maleństwa!
przepiekne ozdoby,jestem pod wrazeniem...a moze interesowalaby Cie wymianka na szydelkowe?
OdpowiedzUsuńWitaj, masz bardzo przytulny domek:) Takie klimaty bardzo lubię. Cieszę się że trafiłam na Twojego bloga. Twoje prace nie tylko są piękne ale bardzo starannie wykonane. Będę częściej zaglądać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystko cudne, Ty niesamowita, że w tak napiętym czasie znajdujesz czas na tworzenie takich piękności! Zdrowia dla Tatusia szanownego ile wlezie życzę i Bożej opieki!
OdpowiedzUsuń