Teraz zostały mi juz tylko 3 puchate "pół minecony" Przyznam sie, że żal mi bedzie je oddać, bo przywiązałam sie okrutnie zwłaszcza do tej, którą najczęściej dokarmiałam strzykawką. A i ona reaguje na mój głos i jako jedyna nie wydziera się wniebogłosy na rękach.
Ponieważ nasza kotka nazywa się Modżo (a właściwie Mojo - mój syn ma bzika na punkcie japońskiego)
to wymyśliliśmy nową rasę Modżokoty.
Czyż nie sa sliczne?!
pa, pa
Ewa
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaach!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo własnie, i jak tu je pooddawać?
UsuńCudne! Mam ten sam problem...mam 3 małe kocięta które niedługo trzeba będzie oddać tylko jak??? Są takie kochane łobuziaki i tyle razem przeszliśmy...ech ;O(
OdpowiedzUsuńALE CUDNE !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMarzę o takich, ale niestety mam już, a raczej tylko trzy koty. Rozstania bywają trudne. Z ostatniego miotu udało mi się przemycić jednego.
No cudności ten Twój przychówek , aż by się chciało tulić.....)))Gorące buziaki pa.....
OdpowiedzUsuńKociaki są prześliczne.Sama bym przygarnęła któregoś Modżokota.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale cudne, marzę o takim.
OdpowiedzUsuńKociaki mają dopiero 4 tygodnie.
UsuńJeszcze nie szukałam dla nich domu bo musza zostać przy matce ok 3 tygodni minimum. je3śli ktos jest z okolic Warszawy i ma ochote przygarnąc puchate maleństwo, zapraszam.
Byłabym pierwsza w kolejce, chociaż dużo dalej niż z okolic Warszawy. Niestety, mój psiak to taka rasa, która nie toleruję innych zwierząt.Kot sąsiadów już się przekonał i nie zagląda. A ja nadal marzę o kociaku. Będę podpatrywać Twoje maleństwa.
UsuńSa przecudne,alez slodziaki,POzdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńEwciu ... przesłodkie kociaczki ...
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie!!!Szczególnie to ostatnie zdjęcie...Ja przywożę dwa kociaczki od mamy.Zarezerwowane dla mnie....
OdpowiedzUsuńBanda słodkich łobuziaków :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki z nich:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne burki!!!!!!!
OdpowiedzUsuńEch.... Ja mam rodzicielskiego bana (sama sobie go nałożyłam) na oglądanie takich zdjęć. Mam bzika na punkcie kotów. A już jak są małe to....., szkoda mówić.
Ale superaśne!
OdpowiedzUsuńJa mam małe szczeniaczki, słodziutkie!
Pozdrawiam!
ale słodziaki:)
OdpowiedzUsuńmój też nie tak dawno był taki słodki- ale to było 5 lat temu:(
OdpowiedzUsuńaaach! jakie cudne ^^ swoją drogą - Mojokoty - świetna nazwa :D
OdpowiedzUsuńFajne te kocięta! Aż bym pobawiła się z nimi hehe...
OdpowiedzUsuń