wtorek, 12 sierpnia 2014

Chora z bezczynności :)

Witajcie,
 oj bezczynność mnie męczy, oj męczy. Wytrzymałam ledwie 3 dni od powrotu ze szpitala, rozmyślając co by tu zmalować aby trzymać się zaleceń lekarzy i nie przeforsować się. Problem w tym ze w grę nie wchodzi ani długotrwałe siedzenie ani stanie. Muszę dużo chodzić, hi,hi chodzić to teraz znaczy w moim wydaniu DREPTAĆ jak malutkie dziecko... Więc dreptałam przez 3 dni  po pokoju bez celu, trochę zaglądałam na Wasze blogi, trochę poczytałam ale ręce rwą się do pędzla. Poprosiłam o przyniesienie paru farb z pracowni, i paru drobiazgów do przemalowania. Zainspirował mnie prezent urodzinowy od Agnieszki z AGO HOME., u której w sklepie można kupić dekoracje ale przede wszystkim farby kredowe, które uwielbiam. Bardzo Ci dziękuję Aguś za cudowną niespodziankę.  Otrzymałam paczuszkę z farbami kredowo-olejowymi Byta-yta i wspaniały pędzel z mikrowółkna. Postanowiłam wypróbować farby na innych przedmiotach niż meble i zobaczyć jak można je udekorować nie zdobiąc decoupage. Chustecznik pomalowałam najpierw białą farbą a następnie jedną warstwą farby w kolorze gołębiej szarości. Za każdym razem pozostawiałam do wyschnięcia na noc. Potem masą strukturalną przy użyciu szablonu, naniosłam dekorację. Całość zawoskowałam transparentnym woskiem a następnie spatynowałam ciemnym woskiem. Ten zabieg podkreślił słoje drewna oraz uwypuklił ornament. Do kompletu pomalowałam jeszcze na ten sam kolor duży manekin na biżuterię. Kupiłam go kiedyś za grosze na jakiejś aukcji, był w jakiś czerwono biały wzór i do tego pęknięty. Udało się go skleić i po przeróbce będzie stał sobie na toaletce razem z chustecznikiem.


W "moje łapy" wpadła już lampa, kupiona ponad 2 lata temu na starociach. Pokażę niebawem metamorfozę. Oczywiście znów farby kredowe będą w użyciu - uwielbiam z nimi pracować.
Uciekam, bo czas podreptać, mięśnie i nerwy musza pracować aby wszystko się ładnie goiło.

Pozdrowienia ślę i podziękowania, za to że do mnie zaglądacie. Witam też nowych gości.


24 komentarze :

  1. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i przepiękny komplecik udreptałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Komplecik cudo;zdróweńka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrówka życzę;)Jak zawsze ślicznie;)Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewuś komplecik cudny.
    Pozdrawiam i życzę zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewuś szybkiego powrotu do zdrowia:) Wspaniały komplet:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo, dużo zdrowia! Chustecznik wyszedł ślicznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny komplecik przemalowalas - czuć ze w Twoim stylu:-).Przy mojej małej corci robię jak Ty teraz, czasami i przez 4 dni nic nie uda się skleic, chociaż lapki aż swedza;-).
    Cieplutko pozdrawiam i życzę przyjemnego dreptania - i tu tez Ci towarzysze, bo również drepcze bardzo często z Kornelka po kuchni. Mamy sufit pokryty bluszczem i moja dziecina uwielbia sie w niego wpatrywać, oczywiście najlepiej jest widać z maminych rąk;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cały wystrój toaletki urzekający. Pięknie ci to wychodzi. Dbaj o siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny odcień farby i pięknie zrobiony chustecznik. Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaglądać do Ciebie to sama przyjemność,życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
    Edyta.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystko jak zwykle piękne, ale najważniejsze, że zdrowiejesz! Dbaj o siebie i nie próbuj się przepracowywać! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie wyszło :) Drepcz, drepcz ,co by wszystko było dobrze :)) Bezczynność mi też nie służy, więc rozumiem Cię doskonale :) Serdecznosci

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdrowiej dalej i spokojnie wracaj do swoich pasji. Czasem z bezczynności rodzi się coś pięknego :) Pomyślności!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nic nie robienie to też choroba, ale z tej nie warto wyzdrowieć. Z każdej innej tak, więc zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj ja też od dłuższego czasu choruję ..... :) ....na to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozejrzałam się u Ciebie, pięknie tu. Rozumie doskonale, że bezczynność może być męcząca, szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ewa, z sie usmiechnelam pod nosem. Tacy pacjenci, powiem Ci w tajemnicy-to skarb;) Ruchliwi,energiczni, pracowici.
    Usciski!!
    PIekna toaletka i dodatki:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ewciu... zdrowia życzę...
    ostatnio nie nadążam za wpisami i jestem dużo w tyle... ale tak pracuję... że nie idzie inaczej !
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  20. i znów stworzyłaś coś na prawdę ładnego. życzę szybkiego powrotu do zdrowia i serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za wizytę u mnie i komentarz :)