Uwielbiam hortensje ale hortensji ogrodowej nigdy nie udało mi sie przetrzymać w ogrodzie wiec kupuje ją co roku do dekoracji wewnątrz domu. Natomiast w ogrodzie wolę gatunki te bezproblemowe, nie przemarzające i kwitnące na tegorocznych pędach. Mam dwa gatunki: Hortensje bukietowe Limelight i Pinky-Winky oraz Hortensję krzewiastą Anabell. Wspaniałe jest w nich to, że zmieniają kolor wraz z upływem czasu. Hortensja Limelight jest najpierw kremowobiała, potem lekko zielona a następnie różowieje tak jak na zdjęciu poniżej. Hortensja Pinky-Winki ma śnieżnobiałe stożki, które z czasem powoli zmieniają barwę aż do różowej. Jakiś czas sa dwukolorowe.
Poza niezaprzeczalną urodą tych kwiatów cenie je również za możliwość suszenia do dekoracji. W tym roku pierwszy raz ususzyłam wielkie kwiaty Anabelle. Ścięłam je jak były już w kolorze zielonym, powiesiłam w chłodnej i ciemnej spiżarni główkami kwiatów w dół. Podobnie zrobiłam z kwiatami hortensji bukietowych.
Tak wyglądają jako dekoracja. Dla utrwalenia niektórzy radzą spryskanie ich lakierem do włosów. Jeszcze nie próbowałam.
uwielbiam zasuszać sobie hortensje, w zeszłym roku znalazłam gdzieś takie w morsko-turkusowym kolorze, mam nadzieję, że i tym razem się uda:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kompozycje. A zegar niesamowity! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie Anabelka zasycha wstawiona normalnie do wazinu z wodą :) Też lubię hortensje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aneta B.
Ja tez uwielbiam hortensje! I tez często je susze :-) a zegar skradł moje serce! Jest boski!
OdpowiedzUsuńPiękny zegar :)
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam chodowac hortensje ,.zeszlo roczna mi nie przetrwala , kupilam na wiosne dwie i w.maju zmarzly , puscily nowe odnogi , moze pezetrwaja do nastepnego roku ,
OdpowiedzUsuńTe o ktorych napisalam,kwitną na nowych wiosennych prdach, wilsna sie je przycina i wypuszczaja nowr pędy wiec co roku kwitna nawet jak jest mrożna zima
OdpowiedzUsuńMiało być" nowych wiosennych pędach"
UsuńFajnie wyglądają, mnie urzekł zegar :)))) Wiem, wiem... ja zawsze patrzę nie w tę stronę co trzeba :/ Ale jest piękny.
OdpowiedzUsuńMam ogromną prośbę, możesz zajrzeć do mnie na temat ,,lecie trwaj" i powiedzieć mi jaką mam odmianę hortensji? :)))))))))))))))))
uwielbiam hortensje, mam dwie w ogrodzie od 3 lat i jeszcze żadna nie zakwitła:( wszystko maja tak jak być powinno i nic:( w przyszłym roku kupię nowe bo też marzę o dekoracji z suszonych:)
OdpowiedzUsuńHortensje są zawsze piękne. Kompozycja wygląda ślicznie.
OdpowiedzUsuńSwoje suszone kwiaty też pryskam lakierem. Mniej się kurzą.
Kasia
Pięknie zasuszone hortensje i cudowna kompozycja z zegarem w roli głównej:) Miłego dnia !
OdpowiedzUsuńU mnie też teraz w ogrodzie królują hortensje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChyba spróbuję zasuszyć swoje - w tym roku sadzone, zakwitły pięknie, już się przebarwiły... Chyba czas najwyższy byłby je ściąć, hmmm? :)
OdpowiedzUsuńU mnie również suszą się hortensje i bukiecik wrzosów.
OdpowiedzUsuńEdyta.
Hortensje są piękne, co lepiej mieszkam, również na ulicy Hortensji :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczneHortnesje!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają!
Natomiast co do suszonych kwiatków to również ładnie wyglądają chociaż moim zdaniem troszkę już jesień mi przypominają niestety... Lato wróć!
Pięknie:)
OdpowiedzUsuńKocham kwiaty, a w tym roku miałam ochotę na niebieska hortensję w doniczce , no ale w sumie to nie wiedziałam jak długo moze stac w domu i czy jej ten pobyt posłuży...to piękny kwiat :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie u ciebie, ten świetny zegar, kwiaty, klatka... :)
OdpowiedzUsuńo WOW! jaki cudowny zegar! zakochałam się..
OdpowiedzUsuńKwiaty cudo, uwielbiam wprost:)