Obiecałam parę zdjęć sypialni po renowacji toaletki i retuszu pozostałych mebli. Niestety aparat się zbuntował i byłam zmuszona zrobić zdjęcia aparatem w telefonie. Niestety ostrość nie jest najlepsza, kolejny raz kłania się brak umiejętności fotograficznych. W poprzednich postach opisałam metamorfozę toaletki ale był też ciąg dalszy czyli podmalowywanie farbami kredowymi pozostałych mebli, nowe aranżacje dekoracji. Została mi jeszcze wymiana abażurów w szafkach nocnych - muszę znaleźć odpowiednie. Mam niewiele zdjęć " przed" głównie z 2009 r. Wtedy było tylko łózko i zagospodarowana jedna ściana, jak widać początek koncepcji jakiś tam był.
Szafki przy łóżku pierwotnie jedna sosnowa lakierowana, druga z "zżółkniętej" okleinie dębowej - obie zostały przemalowane 4 lata temu farbami akrylowymi na kolor ecri. Ponieważ blaty trochę się porysowały postanowiłam przemalować je na oliwkowy kolor. Taki sam został użyty przy odnawianiu toaletki. Blaty postarzyłam woskiem rustykalnym i zawoskowałam bezbarwnym.
Szafka PRZED
Szafka PO
Tak samo potraktowałam stolik metalowy. To zdobycz z aukcji za całe 50 zł. Miał zniszczony blat, bo farba była odparzona. Pierwotnie blat został oszlifowany i pomalowany na kremowo. Teraz blat jest oliwkowy. Został przetarty i postarzony woskiem.
A oto różne kąty sypialni po retuszu. Sypialnia jest spora, 26 m2 w powierzchni podłogi ale cały sufit jest skośny. W obszernej białej szafie ukryty jest telewizor. Wysuwany blat służy mi czasami jako podręczne biurko. Udało mi się wykorzystać skosy na kąciki do czytania. Tylko brakuje mi czasu aby z nich korzystać tak często jakbym chciała.
W zasadzie w sypialni nie panuje żaden konkretny styl. To raczej zbieranina mebli, które chciałam ze sobą jakoś połączyć i ostatecznie uzyskać efekt taki jak na fotkach z angielskich domów na wsi. Mały bałagan stylistyczny to moja skłonność do bibelotów. Na toaletce "wylądowały" duże i małe flakony zdobyte na targach staroci, suszone hortensje, zeszyty ze starymi nutami z pięknie pożółkłymi kartkami.. Pojawiła się na zdjęciu lalka, którą dziś przy okazji porządkowania pudeł w garderobie odnalazłam. Porcelanową lalkę w sukni retro dostała moja córka jakieś 14 lat temu. Potem córka "wyrosła" z lalek i wszystkie wylądowały w pudłach. Nie przyłożyłam się do zdjęciowej stylizacji :) Wolę że by wyglądało naturalnie, przecież to pokój do mieszkania a nie do magazynu wnętrzarskiego. Zebrałam jedynie stosy czasopism, które wszędzie rozkładam. Każdy z mebli został kupiony za naprawdę malutkie pieniążki i przerobiony moimi rękami. Fotel w różanym pokrowcu jest u nas najdłużej bo 7 lat. Dostałam go od wujka. Jego sąsiedzi chcieli go wyrzucić na śmietnik , bo tapicerka była w opłakanym stanie. Wystarczyło ja wyprać i uszyć na fotel nowy pokrowiec.
Szafki przy łóżku pierwotnie jedna sosnowa lakierowana, druga z "zżółkniętej" okleinie dębowej - obie zostały przemalowane 4 lata temu farbami akrylowymi na kolor ecri. Ponieważ blaty trochę się porysowały postanowiłam przemalować je na oliwkowy kolor. Taki sam został użyty przy odnawianiu toaletki. Blaty postarzyłam woskiem rustykalnym i zawoskowałam bezbarwnym.
Szafka PRZED
Szafka PO
Tak samo potraktowałam stolik metalowy. To zdobycz z aukcji za całe 50 zł. Miał zniszczony blat, bo farba była odparzona. Pierwotnie blat został oszlifowany i pomalowany na kremowo. Teraz blat jest oliwkowy. Został przetarty i postarzony woskiem.
A oto różne kąty sypialni po retuszu. Sypialnia jest spora, 26 m2 w powierzchni podłogi ale cały sufit jest skośny. W obszernej białej szafie ukryty jest telewizor. Wysuwany blat służy mi czasami jako podręczne biurko. Udało mi się wykorzystać skosy na kąciki do czytania. Tylko brakuje mi czasu aby z nich korzystać tak często jakbym chciała.
Ten futrzany dywanik to nas malutki piesek Chaos.
Teraz toaletka, która czekała 4 lata na odnowienie stanowi dekoracje sypialni. Jeszcze nie zdecydowaliśmy czy oddamy stare lustro do renowacji czy zamówimy nowe. Na razie stare lustro zdemontowane stoi w kącie i czeka na decyzję.W zasadzie w sypialni nie panuje żaden konkretny styl. To raczej zbieranina mebli, które chciałam ze sobą jakoś połączyć i ostatecznie uzyskać efekt taki jak na fotkach z angielskich domów na wsi. Mały bałagan stylistyczny to moja skłonność do bibelotów. Na toaletce "wylądowały" duże i małe flakony zdobyte na targach staroci, suszone hortensje, zeszyty ze starymi nutami z pięknie pożółkłymi kartkami.. Pojawiła się na zdjęciu lalka, którą dziś przy okazji porządkowania pudeł w garderobie odnalazłam. Porcelanową lalkę w sukni retro dostała moja córka jakieś 14 lat temu. Potem córka "wyrosła" z lalek i wszystkie wylądowały w pudłach. Nie przyłożyłam się do zdjęciowej stylizacji :) Wolę że by wyglądało naturalnie, przecież to pokój do mieszkania a nie do magazynu wnętrzarskiego. Zebrałam jedynie stosy czasopism, które wszędzie rozkładam. Każdy z mebli został kupiony za naprawdę malutkie pieniążki i przerobiony moimi rękami. Fotel w różanym pokrowcu jest u nas najdłużej bo 7 lat. Dostałam go od wujka. Jego sąsiedzi chcieli go wyrzucić na śmietnik , bo tapicerka była w opłakanym stanie. Wystarczyło ja wyprać i uszyć na fotel nowy pokrowiec.
Zainspirowana różanym wzorem na materiale postanowiłam „pociągnąć różany temat” i w całej sypialni można znaleźć różane dodatki. Łóżko sosnowe (pierwotnie sosna lakierowana) podarowane przez koleżankę, przerobiłam zaraz po przeprowadzce do nowego domu, dodałam drewniane dekory, przemalowałam akrylówkami i nadal nam służy, choć mam w planach je wymienić.
Całość to taka moja wizja przytulności, ulubione kolory,
kwiatowe wzory, rodzinne fotografie …. Jedyna nie planowana dekoracja to stosy
czasopism wnętrzarskich, do których mam słabość a jeszcze nie zostały uporządkowane.
Marzy mi się pod skosem specjalny mebelek na całą długość ściany, właśnie do
przechowywania moich zapasów magazynów wnętrzarskich, bo często do nich wracam po inspirację.
Swiezo i kobieco.
OdpowiedzUsuńEwa, zamiast mebelka., to mozna by w tych skosach zamocowac lamane drzwiczki, do kupienia w marketach budowlanych za grosze , moglabyc sobie trzymac czasopisma w koszach, ale juz ukrytych;)
Ojej, jak ślicznie u Ciebie i faktycznie przytulnie! Przecudnie ubrany fotel w różyczki :-) a w kuchni moje ulubione krateczki! zostanę tu dłużej, pozdrawiam serdecznie M.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie :) a ta wysuwany blat jest super :)
OdpowiedzUsuńPrzytulnie pięknie :) jak patrze na Twoje przerobione mebelki az nie mogę się doczekać kiedy wezmę się za swoja ławeczkę na tarasie + stolik :)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulnie. Gratuluję pomysłu i spójności. Cała sypialnia zachęca do odpoczynku. A o to właśnie chodzi. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPięknie. I satysfakcja z włożonej pracy. :)
OdpowiedzUsuńPięknie i przytulnie jest u Ciebie, marzę, że sama kiedyś będę potrafiła stworzyć taki ciepły klimat w swoim domu :)
OdpowiedzUsuńWitam:)
OdpowiedzUsuńMi się najbardziej podoba szafka nocna z oliwkowym blatem-bomba, hmmmm i chyba w końcu nabędę ten wosk postarzający:) Edyta.
Uwielbiam zmiany....Jest potem tyle radości i satysfakcji...Fajne aranżacje porobiłaś...Lustro bez lustra wygląda super....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńWszystko piękne i w moim stylu! :-)
OdpowiedzUsuńfajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńsypialnia super :)
pozdrawiam
na stylach, to ja się nie znam, ale wiem jedno, że wnętrze sypialni jest pełne klimatu - o to chyba chodzi. pięknie
OdpowiedzUsuńCiekawe zmiany, romantycznie, spokojnie...:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z szafką, w której ukryty jest telewizor.
Pozdrawiam:)
Piękne rzeczy tworzysz. Bardzo ładnie to wszystko skomponowane. Jasno, czyściutko i przytulnie. Fotel ze stolikiem bajeczny a ten rozkładany z narzutą w beżu aż zaprasza, żeby się w nim położyć i poczytać :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna sypialnia. Słodki ten metalowy stoliczek :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie jest. Bardzo mi się podoba i podziwiam Twoje złote rączki :)
OdpowiedzUsuńNo ba ,fantastycznie;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe jest to, że rzeczywiście widać, że to Twoja sypialnia, a nie pokój z modnego katalogu. Angielskie klimaty też są mi bliskie, i fotel i kratkowa leżanka tylko zachęcają do relaksu. Śliczne drobiazgi no i Twoja wielka praca w tym wszystkim!!! Pięknie!
OdpowiedzUsuńDzięki za gościnę w Twojej sypialni, Ewciu. Ciepło w niej i przytulnie, a zewsząd wyziera ogrom pracy Twoich zdolnych rączek:))) Gratuluję przemian.
OdpowiedzUsuńślicznie:)
OdpowiedzUsuńLubię odwiedzać, zwiedzać, patrzeć (na) i podziwiać pomieszczenia, które są cząstką marzeń ich właścicieli. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZmiany bardzo korzystne, widać że sypialnia jest używana a nie na pokaz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Wnętrze zdecydowanie zyskało po przemianach:) Pozdrowienia serdeczne
OdpowiedzUsuńwiele pracy i serca włożyłaś w to wnętrze ale jest cudowne, ja mogę już dziś się tam zadomowić :) jest fantastycznie!
OdpowiedzUsuńEwciu... piękne zmiany poczyniłaś...kolory - rewelacja...
OdpowiedzUsuńbuziaczki posyłam a... i głaski Twoim kociaczkom z okazji ich wczorajszego święta
Piękny klimat! W całym Twoim domu tyle ciepła! Ale nic dziwnego, sama też jesteś Osobą którą tym ciepłem aż promieniuje.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, te farby kredowe cuda czynią z meblami!!!
Kochana, bardzo przytulnie.
OdpowiedzUsuńWszystko ładnie konsekwentnie zgrałaś kolorem mebli i dekoracyjnymi elementami.Bardzo gustowny pokoik . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak będę jeszcze kiedyś jakiś pokój dla gości przygotowywać, to NA PEWNO zostaniesz naszą nadworną projektantką! Jest pięknie w sypialni, nic, tylko wypoczywać. :)
OdpowiedzUsuńCzekałam finisz sypialni! I się nie zawiodłam, bardzo elegancka i przytulna:D
OdpowiedzUsuńJak niewiele trzeba aby z kilku mebli w zupełnie innych stylach zrobić spójną całość :) A toaletka po prostu króluje!
OdpowiedzUsuńPieknie wyszła ta sypialnia.Blog mi się bardzo podoba,a w rzeczywistości to co przedstawiasz.Ja dopiero kulam z moim,będe tu zagladać ,zapraszam do siebie,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjest tak pięknie... :) przeprowadzam się do Pani :))
OdpowiedzUsuńWspaniale! Pięknie i przytulnie... Miłego spania i innych sypialnianych spraw ;)
OdpowiedzUsuńPięknie ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że ta sypialnia wygląda bardzo ładnie i mnie urzekła, Ja bym jeszcze wstawiła tam łóżko https://senpo.pl/lozka/lozka-80x200/ które jest bardzo ważnym elementem w każdej sypialni. To w końcu na nim spędzamy najwięcej godzin podczas snu.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sypialnia! Ma swój niepowtarzalny styl :)
OdpowiedzUsuńOstatnio też mi się marzy przytulna sypialnia tylko jeszcze nie mam na nią pomysłu. Przeglądam różne przykłady na stronach i naprawdę trudny jest wybór https://projektowanie-wnetrz-online.pl/aranzacje/sypialnia . Pewnie i tak będę musiała skorzystać z usług pracowni projektowej.
OdpowiedzUsuńŚwietna aranżacja wnętrza!
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńNo taki retusz w wielu sypialniach może się przydać. Na szczęście pomysłów na ciekawe aranżacje i inspiracji nie brakuje. Nawet, jeśli trzeba urządzić wnętrza hotelowe. Warto sprawdzić tutaj łóżka hotelowe , bo one w pokojach hotelowych są najważniejsze. Jeśli będziecie chcieli odświeżyć takie wnętrze, to sprawdźcie najlepszych producentów.
OdpowiedzUsuńWiejsko- czarodziejsko. Podoba mi sie!
OdpowiedzUsuńświetny artykuł!
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze!
OdpowiedzUsuńJakie macie zastosowane <a href="https://domowniczy.pl/jakie-oswietlenie-do-sypialni-ciekawe-rozwiazania/</a>oświetlenie do sypialni</a>? Niesamowicie rozjaśnia wnętrze i wygląda obłędnie. Uznaje, że sypialnia jak i salon to najważniejsze pomieszczenia w domu/mieszkaniu. To tam spędzamy najwięcej czasu, odpoczywamy, spędzamy razem czas,
OdpowiedzUsuń