piątek, 20 listopada 2015
Mój pierwszy świąteczny kiermasz
To mój debiut bo nigdy nie brałam udziału w takiej imprezie. Zwyczajnie moje bombkowo-meblowe wytwory to w dużym stopniu hobby i pasja, która może kiedyś przerodzi się w sposób na życie. Owszem, mam takie marznie, żeby kiedyś mieć sklep i pracownię z piękną zieloną drewnianą witryną, taką w angielskim stylu. W wolnych chwilach zdarza mi się odnowić mebelek czy wykonać bombki na czyjąś prośbę ale czasu i odwagi mi brak aby otworzyć pracownię przez duże P. Ponieważ pojawiłam się w grudniowym numerze Mojego Mieszkania w zacnym gronie twórczych koleżanek to zdecydowałam się wziąć udział również w Kiermaszu organizowanym przez redakcję MM.
Cieszę się na spotkanie z wieloma z Was, blogowych koleżanek. Część będę miała okazję poznać w realu. To drugi powód mojej decyzji.
A na Kiermasz zabiorę troszkę moich prac i tych decoupage i szytych z filcu dekoracji świątecznych i parę wianków... Taki rękodzielniczy misz -masz. Pojedyncze sztuki, wykonane z sercem. Mam nadzieję że się spodobają. Chwalę się dziś ostatnio wykonaną bombką.
Będzie Mikołajkowym prezentem dla Pani nauczycielki od jej dzieciaczków –aniołków.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Miłych spotkań i powodzenia na kiermaszu : ) Bombka romantyczna.
OdpowiedzUsuńja też debiutuję i to podwójnie, bo jeszcze z warsztatami :)
OdpowiedzUsuńdo zobaczenia :)
jest piękna i do zobaczenia, chociaż ja czytając i patrząc na prace Wasze, zaczynam mieć watpliwości czy powinnam jechac,
OdpowiedzUsuńTrzeba w siebie wierzyć! Ja też sobie to powtarzam a zawsze czekam z niepokojem na recenzje swoich prac. Powoli przyzwyczajam się do tego że są bardzo rozbieżne gusta, wręcz skrajne. Jedni uwielbiają dekoracje na bogato inni ascetycznie proste. Zawsze w czyjś gust trafimy z naszą estetyką. Ja lubię konstruktywną krytykę bo ona mnie mobilizuje do dalszej nauki nowych technik, do coraz lepszej pracy. Nie lubię obraźliwej krytyki bez argumentów albo gdy ktoś podważa wartość pracy rękodzielników. Najważniejsze jest pozytywne nastawienie i samorealizacja.
UsuńJest piękna:)
OdpowiedzUsuńEwuniu, dobrze, że się zdecydowałaś :) Trzymam kciuki za kiermasz i za spełnienie marzeń o własnej galerii.
OdpowiedzUsuńBombka piękna, do odważnych Świat należny powodzenia na kiermaszu :) Ja dziś tez dostałam podobna propozycje i mam ten sam dylemat i chciałabym ale gorzej z czasem do przygotowania się na ten kiermasz.
OdpowiedzUsuńEwuniu, powodzenie i juz zazdroszcze tym wszystkim, ktorzy beda mogli nabyc twoje piekne prace:) Pozdrawiam i zycze cudownego weekendu:)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńsuper:)powodzenia na kiermaszu:)
OdpowiedzUsuńRewelacja :P
OdpowiedzUsuńEwa, kto jak nie Ty, mialby brac udzial w tym przedsiewzieciu!
OdpowiedzUsuńPowodzenia)))
Ewuniu,zupełnie niepotrzebnie masz te obawy przed otwarciem swojej pracowni ,takiej z prawdziwego zdarzenia :) Jesteś bardzo utalentowaną wszechstronnie osobą więc masz dużo do zaoferowania potencjalnym klientom! Trzymam kciuki za kiermasz i za spełnienie marzenia o Pracowni :)
OdpowiedzUsuńP.s. Fajnie byłoby spotkać tyle dziewczyn blogujących :))
To w tym roku kiermasz odbędzie się wcześniej. Muszę koniecznie namówić mojego M. abyśmy pojechali. Uwielbiam ten kiermasz, no i chciałabym poznać Ciebie. A marzenia Ewuniu trzeba mieć, bo wtedy życie jest piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dorota
Powodzenia!!! Tworzysz sercem a to do serca trafi.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na kiermaszu.Prześliczna bombka.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia na kiermaszu :) Myślę, że takie cudne prace bez problemu znajdą nowych właścicieli. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoch ja ja Wam zazdroszczę tego spotkania:))będzie też Agnieszka-Kaprysik na tym kiermaszu:)bombeczka cudna:)
OdpowiedzUsuńa przesyłka w drodze:)pozdrawiam cieplutko:)
ojej!!! Taka niespodzianka?! A ja jeszcze nie gotowa
UsuńPrześliczne i stylowe!
OdpowiedzUsuńRóżowe piękne.... planuję w tym roku różowe święta
OdpowiedzUsuń