Na przestrzeni wieków trochę się skomercjalizował nasz Święty.
Ale jak na niego nie czekać, skoro większości z nas kojarzy się z dziecięcą
radością, listami pisanymi niewprawna dziecięcą ręką, oczekiwaniem na paczuszki pod
choinką. Mnie
kojarzy się najpierw z
wyczekiwanymi ale
skromnymi prezentami z
mojego dzieciństwa, kiedy cieszyła każda mandarynka czy pomarańcz albo czekolada w paczuszce ze
słodyczami. Potem z miłymi chwilami,
kiedy mogliśmy po Wigilijnej Kolacji usiąść z
dziećmi na podłodze i patrzyć jak cieszą się rozpakowując swoje
paczki. Nigdy nie było szaleństw, drogich
prezentów. Jakoś sam stworzył się zwyczaj skromnych, przynoszących radość
podarków a może moje dzieciaki potrafiły cieszyć się drobiazgami? Kiedyś
napisałam o liście do Świętego Mikołaja, jaki
napisała moja Córka w wieku zaledwie kilku lat. Na pierwszym miejscu było w nim życzenie spędzenia świąt z Prababcią i resztą rodziny która daleko mieszka. Potem dopiero lista dwóch czy trzech drobnych prezentów. Nadal jestem bardzo dumna jak
go czytam. Możecie poczytać o tej historii
TUTAJ. W tym roku cieszę się na myśl o Świętach bo dzieci zjadą do domu, syn z Gdyni a córka z Londynu. Znów będziemy w komplecie. A w oczekiwaniu na Święta i na przywołanie wspomnień z dzieciństwa
wizerunek poczciwego brodatego Mikołaja na
wykonanej przeze mnie bombce.
Pudełko 16,5 cm + medalion 12 cm.
Ewo, piekne wspomienia, ja mam tez takie wspomienia ze swoich swiat jako dziecko. U mnie nawet teraz, mieszkajac w Stanach, a wiadomo jaka tu jest dopiero komercja, nie ma szlaenstwa z prezentami. Oczywiscie kazdy cos dostaja i z pewnoscia sa to bogatsze prezenty niz z mojego dziecinstwa, ale bez przesady. Najwazniejszy jest cudny czas spedzony z najblizszymi, w tym roku przyjezdzaja moi rodzice z Polski i dzieci juz sa w siodmym niebie:) Sciskam:)
OdpowiedzUsuńTrudno mi sobie nawt wyobrazić Waszą radość z przyjazdu najbliższych, dzieli Was przecież taka odległość. Ja nie widziałam córki 4 miesiące a wydaje sie że to tak długo. Wprawdzie jest teraz internet, mona porozmawiać, zobaczyć sie na ekranie komputeta... ale świadomość dzielącej nas odległości mnie przeraża.
UsuńŻyczę Wam radości w ten czs oczekiwania.
Nie jest latwo,ale i tak teraz jest o niebo lepiej niz 20 lat temu jak tu przyjechalam. Rodzice pobeda z nami ponad 2 miesiace,a w czerwcu my lecimy do Polski. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńCudowne wspomnienia i cudowny komplet. Na pewno Twoje święta z najbliższymi będą też cudowne, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękne wspomnienia i cieszę się że dzieci będziesz miała w domu na święta, jak dobrze zrozumiałam na fb będziesz na kiermaszu MM? Jeżeli tak to do zobaczenia
OdpowiedzUsuńSuper! Do zobaczenia w niedzielę
UsuńPrzecudny Mikołaj, ale na pewno wiesz, że mi się bardzo podoba, znasz moje gusta w sprawach świątecznych. Buziaki! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komplecik:)
OdpowiedzUsuńu nas też tak było,że ważniejsze od prezentów było bycie razem,a prezenty skromne ale z żartem zrobione czy dobrane:)))
Okres bożonarodzeniowy to taki magiczny i rodzinny czas :)
OdpowiedzUsuńEwuniu ależ ty masz zdolne rączki! :) A takie zimowo świąteczne dekoracje tworzy się z jeszcze większą frajdą i radością,prawda?! :)
Pozdrawiam.
Ja w tym roku mam zamiar wprowadzić nową świąteczną tradycję, chcę przegonić z naszego domu szał "świątecznych" bezsensownych zakupów( bo każdy musi dostać prezent i potem nie wie co z tym zrobić), zrobię Wigilię w mniejszym gronie tylko my nasze dzieci wnuk i 2 babcie. Będziemy razem radować się Narodzinami Boga, potem będzie Pasterka Będą oczywiście prezenty ale bardzo skromne i przemyślane. Wszystko bez szału z miłością
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że mi się uda i nie napotkam na opór rodziny
U nas zawsze są symboliczne i przemyślane drobiazgi lub coś zabawnego "z jajem" A ostatnio ja najbardziej lubię te ręcznie wykonane. Nawet własniręcznie upieczone pierniczki w ładnym opakowaniu mogą być cudnym prezentem. Jedyny bzik jakiego mam to dekoracje ale większość robię sama.
UsuńPrześliczny komplecik, bardzo świąteczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale śliczna bombka! I pudełeczko do niej, jak za dawnych lat ;)
OdpowiedzUsuńSuper te Twoje świateczne drobiazgi...Gratuluje ....kiermaszu w MM...
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet.
OdpowiedzUsuńTeż bym dumna była z takiego listu :)
OdpowiedzUsuńMoim dzieciaczkom (choć to dopiero 2,5latek i prawie 4latka) też staramy się wpoić pewne wartości istotne dla nas...i tak kilka razy do roku siadam razem z nimi i przeglądamy ich książeczki, ubranka i zabawki, pakujemy zawsze część i dzieci uczą się dzielić z innymi...oddajemy potem te rzeczy do zaprzyjaźnionego domu dziecka :)
Komplecik przepiękny! :)
W tym roku mam nadzieję, że uda mi się wykonać podobne kompleciki dla bliskich...pudełeczka już są :) największa trudność to bombki dla mnie ;)
Pozdrawiam ciepło!
Piękny komplet!
OdpowiedzUsuń... nadal podziwiam Twoje śliczne , świąteczne kompleciki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ewciu :)
Śliczny komplecik!!!!!!
OdpowiedzUsuńTwe wspomnienia są bardzo wzruszające. Komplecik jak zawsze śliczny. Już nie mogę doczekać się Świąt. Pozdrawiam Cię cieplutko i zapraszam serdecznie do siebie Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńPomysłowe ;)
OdpowiedzUsuńIdealne na święta;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje bombki:)
OdpowiedzUsuń