poniedziałek, 23 listopada 2015

Niedzielny Kiermasz MM w Warszawie



W skrócie: było super!  Moje bombki chyba się podobały i parę zawiśnie na choinkach w nowych domach. To miła świadomość. Ale dla mnie najfajniejsze było poznanie w realu  wielu blogerek u których bywam, podziwiam i podczytuję…                                                                                                                
Joli z bloga  „Żyjąc  z Pasją”,
Uli z Anielskiego Zakątka,
Teraz nawet nie wiem czy wspomniałam  o wszystkich tyle się działo.  Były też dziewczyny, z którymi mam częściej kontakt ale każde spotkanie jest na wagę złota. Kaprys, Aldi i Aga….. Miałam okazję dłużej porozmawiać z Aldonką z bloga ALDI i z Agnieszką z Domowych Klimatów. Choć muszę się przyznać, że z nimi „nawijam” często godzinami przez telefon jak nie mamy czasu się spotkać.
Sztuczne światło w salach spowodowało, że zdjęcia robione moim telefonem nie są zbyt wyraźne ale reportaż z Kiermaszu zamieści „Moje Mieszkanie” w następnym numerze  i  z pewnością pokażą też zdjęcia na Facebooku więc  kto nie był  będzie mógł  zobaczyć więcej szczegółów i stoisk.
Fragment mojego kącika :)

Mnie podobała się różnorodność prac i technik plastycznych. Były i dekoracje świąteczne i zabawki dla najmłodszych i dekoracje do domu, piękna ceramika. Zachwyciły mnie szydełkowe misie, pieski, kotki i liski,piękne lalki.
Musiałam bardzo się pilnować, żeby trzymać się planu:  kupić tylko szydełkowe bombki  i  inne białe dekoracje.  Bombki wybrałam u Joli z bloga  „Żyjąc  z Pasją” , potem dokupiłam  jeszcze  białą serwetę z delikatnym gipiurowym zdobieniem.
Działo się tyle że zabrakło mi czasu aby pooglądać szczegółowo wszystkie piękne stoiska i każdym zamienić parę słów, bo było sporo oglądających i kupujących.

14 komentarzy :

  1. zachwyciłam się Twoimi bombkami, były piękne, ładnie napisałaś

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo czekałam na tego posta o Kiermaszu. Przeglądając zdjęcia do zawartości straganów zawyłam z zazdrości, jak stara wilczyca....
    Jeno z Beskidów do Warszawy trochę daleko.
    Pozdrawiam,
    B. z B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nocleg masz zapewniony, więc
      kiedyś może się wybierzesz?

      Usuń
  3. Ale Ci zazdroszczę że tam byłaś i tych spotkań na żywo choć pewnie czasu na pogaduszki nie było. Pięknie się tam pokazałaś! Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Trochę poplotkowałyśmy ale tyle nas było że trudno ze wszystkimi pogadać. Ja jak sroka nie mogłam oczu oderwać od stoisk.

      Usuń
  4. Ładne zdjęcia, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się Ewuniu, że mogłam Cię poznać, Twoją bombkę już bym chętnie powiesiła na jakimś kwiatku :)
    Pozdrawiam, Dorota

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uczestniczę w kiermaszach - to bardzo fajna sprawa! Ja na razie czekam na swoje pierwsze świąteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie kiermasze, są świetną okazją do zdobycia ładnych dekoracji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. najbardziej to Wam zazdroszczę tych spotkań:)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz Ewcia że takie spotkania są cudowne....Ja też jestem zachwycona.....Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za wizytę u mnie i komentarz :)