wtorek, 11 lutego 2014

Jeszcze o zimie, już o wiośnie i aktualnosci z pracowni

Jeszcze leży śnieg, jeszcze zimowe temperatury ale już słychać nieśmiałe ptasie trele zapowiadające przedwiośnie. Na wierzbach mam pierwsze bazie, mało ich ale to znak że wiosna już się  przepycha z zimą.  Odkąd mieszkam na wsi bardziej dostrzegam i odczuwam zmiany pór roku.  Obserwuję zmiany na roślinach przechodząc co dzień polną drogą do stacji, w drodze do pracy. Szczebiot ptaków na przedwiośniu, pierwsze nieśmiałe pączki na roślinach, oczekiwanie na przylot bocianów to wszystko chłonę z nadzieją , że już niedługo…  U mnie najbrutalniej  wiosna wita nas błotem po roztopach, nieodzowne są kalosze  w codziennej wędrówce na stację. Taki klimat J Ale to znak że już, że tuż, tuż, że niedługo będzie już długi dzień, że słońce wcześnie wstanie, że nabiorę energii i z radością wrócę do ogrodowych prac! Znów będzie wiosna! A na razie namiastkę wiosny mam w doniczkach: hiacynty i żonkile. Brakuje jeszcze kolorowych prymulek. Ale  będą jak co roku,  bo są dla mnie nieodłącznym symbolem wiosny i mój Tato je  lubił.
Codzienność popycha mnie wciąż do przodu, szybciej i szybciej. I gdyby nie moje pasje,  każdy kolejny dzień, tydzień byłby podobny do poprzedniego. A tak ciągle się coś dzieje nowego, robienie pisanek i dekoracji świątecznych  przeplata się z prowadzeniem warsztatów. Weekendy wypełnione zajęciami po brzegi. Pewnie za jakiś czas zamarzę o leniwym weekendzie, kiedy bez pośpiechu wypiję poranną kawę , siedząc na kanapie w otoczeniu moich psiaków, kiedy reszta domowników  jeszcze drzemie… wtedy mogę przejrzeć  czasopisma wnętrzarskie, zrobić w dziennym świetle zaległe zdjęcia  do blogowych historii. Ale na razie mam rozpoczętych kilka projektów.  Jednocześnie wykańczałam toaletkę, odnawiałam ludwikowski tapicerowany taboret, przemalowywałam resztę  mebelków w sypialni i wymyślałam kolory dekoracji na wiosnę.
Migawki z bałaganu w sypialni, meble powyciągane na środek, wszystko w nieładzie od 2 tygodni - ale wreszcie skończę:) i zrobię zaplanowane zdjęcia!
Domki zawieszki wg mojego projektu, wyciął mój M z fajnych  starych dech. Zostały potraktowane farbą kredową i dwoma kolorami wosku. Potem przecierki i reszta dekoracji, trochę kwiatowych, trochę ptaszkowych, co mi w duszy zagra.... Na razie pokażę  dwa ale będzie ich więcej w pastelowej kolorystyce.  Mają wysokość  ok. 12 cm. Otrzymają jeszcze pasujące wstążki lub sznurki do zawieszenia.
beżowo-kremowy  z  miętowymi przecierkami, z ciemnym woskiem, drugi jeszcze bez dekoracji;  miętowy

A tu "rozgrzebana pracownia" i pisanki w  wersji roboczej, po podstawowej obróbce. Jeszcze zostało dużo dekorowania i lakierowania.
Będzie ciąg dalszy miętowej kolorystyki w romantycznym wydaniu, robią się duże jaja ponad 12 cm.
Wpadłam na pomysł sprawdzenia czy uda mi się zrobić jajko inspirowane jajami Faberge więc nad takim tez pracuję. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
To tyle w tym  roboczym poście, bo dużo się dzieje.  Koniecznie muszę znaleźć czas na przedstawienie i opisanie zmian aranżacyjnych w sypialni.

22 komentarze :

  1. Piekne rzeczy, jajeczka kolorowe,po prostu cudowne,pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa, te zawieszki -takie wiosenne.
    Jajo "faberge" -piekne.
    Ciekawam zmian w sypialni:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też kupiłam sobie żonkile i od razu weselej i cieplej, piękne zapowiadają się pisanki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie też te domkowe zawieszki bardzo się spodobały!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale działasz!! Wszystko zapowiada się perfekcyjne, a ja życzę, by czas na powolną kawkę jednak się znalazł:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam dziś proroczy sen, mnóstwo bazi na olbrzymiej wierzbie, wchodzę rankiem na Twojego bloga, a tu mowa o baziach:-)))))
    Piękne domki, takie urokliwe i kojarzą mi się z wiosną!

    OdpowiedzUsuń
  7. Domki cudne, no tak jaj czas zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne domki i jajeczka.Oby do wiosny.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne te domki i jajeczka, już tak wiosennie u Ciebie. Podziwiam Twoją pracowitość :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. miętowy domek, bez zadnych dekoracji, chętnie bym przygarnęła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robią się też domki bez dekoracji :) w planach miętowe, różowe, lawendowe i błękitne. Zapraszam do kontaktu na mail.

      Usuń
  11. Wszystko zapowiada się piękne jajka już widać efekty ,domki też piękne jednak ja jestem wciąż pod dużym wrażeniem twojej organizacji ,pracowitości ! Ewuniu mam prośbe napisz prosze czy oprócz warszawy jeszcze organizójesz gdzieś warsztaty jestem bardzo zainteresowana zresztą nie tylko ja.Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, warsztaty które prowadzimy z Agnieszką na razie są organizowane tylko w Babicach k/Warszawy ale ponieważ wiele osób pyta o inna lokalizację, to pomyślimy o warsztatach "wyjazdowych"

      Usuń
  12. Przygarnęłam znów kilka mebli i patrząc na to, jak malujesz kolejne popadam w kompleksy. Ja na razie mam czas wyłącznie na składowanie coraz większej górki w garażu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. spokojnie, masz trochę więcej "na głowie" niż ja. A ja mam wszystkie meble zaczęte: toaletkę, taboret a teraz biurko i muszę przerwać bo obiecałam koleżance pomalować konsolę. Więc urządzanie gabinetu znowu czeka :(

    OdpowiedzUsuń
  14. A u Ciebie jak zwykle pracowicie, pięknie, a teraz jeszcze wiosennie. Serdeczności ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję za tyle miłych komentarzy. Dodają mi skrzydeł. Ach, gdyby jeszcze rozciągnać dobę do 30 godzin...

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie u Ciebie, wszystko śliczne i domki i pisanki...mebelki, pochwalę wszystko razem, bo nie wiem co najfajniejsze.
    Ależ Ty pracowita jesteś, tak przydałaby się dłuższa doba :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ewuś domki urocze !!!
    Bałagan twórczy zawsze mile widziany ;-) wiadomo, że po nim już tylko ładniej i ciekawiej będzie ;-)
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne jajeczko Faberge się szykuje, mniam! :)
    I ta reszta bardzo zachęcająca, baaaaaardzo... ;)
    O meblach to się nawet nie wypowiem, bo mnie gryzie... Po prostu piękne!

    OdpowiedzUsuń
  19. Domki przepiękne! Podobają mi się BARDZO. Pozdrawiam serdecznie:) Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  20. cześć Ewciu...
    śliczniste jakja przygotowujesz... na pewno Ci się uda dorównać do Faberge ...
    u nas dzisiaj pada i brzydko...okrutniście na dworze...
    no nie lubię roztopów i tego co zobaczę zza śniegu
    buziaczki
    zrobiłam już fotę i postaram się dzisiaj Ci podesłać ( szafeczek )

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za wizytę u mnie i komentarz :)