poniedziałek, 9 marca 2020

Czy warto ratować stary mebel?

Czy warto ratować stary mebel? Często zadaję sobie to pytanie, bo widzę potencjał tam gdzie inni widzą śmieć! Ale kij zawsze ma dwa końce - taka zmasakrowana staroć wymaga ogromnego nakładu czasu i pracy.... więc czy warto?
Trzeba mierzyć siły na zamiary:) tylko tyle? No nie: trzeba mieć w sobie cierpliwość i pokorę- inaczej mebel Was pokona.
A teraz pokazuję o czym mówię:
komoda Wyszkowskich Fabryk Mebli. Oryginalny rupieć z oryginalną metką.

Pomimo strasznego stanu, udało mi się uratować trochę z oryginału. Niestety na szufladach nie było forniru ale "papierowa" okleina udająca fornir,  mocniejsze przyciśniecie szlifierki docierało się do płyty wiórowej. Więc udało się uratować tylko 3 szuflady. Czy potrafię spojrzeć na meble z PRLu kreatywnie?
Dla pokolenia moich dzieci do designerskie meble, dla mnie wspomnienie regałów, bylejakośći i setek identycznie urządzonych mieszkanek w "wielkiej płycie"
Choć oczywiście bardzo  doceniam designerskie perełki, zwłaszcza fotele i krzesła z tamtych czasów.
Tak wygląda komoda po wielu zabiegach ratunkowych.
Ciemna, butelkowa zieleń, złote uchwyty (to  oryginały,  przemalowane) różne wzory tapet do szuflad. Fronty odnowione i lakierowane. Na dwóch szufladach wzór wykonany szablonem




Miłego dnia dla wszystkich 
Ewa

poniedziałek, 2 marca 2020

Lustro z odzysku

Ktoś potraktował stare lustro jak śmieć, miało obdarty i poobijany fornir i w zasadzie nikt by pewnie na nim oka nie zawiesił,  poza takimi wariatami meblowymi jak ja.
Lustro na pewno było kiedyś częścią starej toaletki, ale żeby przywrócić mu dawną świetność trzeba by usunąć zniszczone części forniru i  dopasować nowe kawałki forniru zgodnie z usłojeniem. To dużo czasu  wysokie koszty - w tym przypadku nieopłacalne. Pięknie fazowana tafla tez ma ślady czasu, plamki w różnych miejscach

Zawsze w takim wypadku zastanawiam się czy mebel poddać renowacji czy stylizacji? Czasem profesjonalna renowacja nie ma sensu a można uratować przedmiot odnawiając i malując go, Tak było w tym przypadku. Zaszpachlowałam ubytki, i zadrapania. Postanowiłam pomalować je na kolor "Camelia" farba nordic Chic. Potem lekko poprzecierałam, dodałam reliefy i patynę z wosków.