środa, 24 października 2018

Jesień przyniosła zmiany. Czy na lepsze?

Dziękuję, że do mnie zaglądacie pomimo, że ostatnio rzadziej piszę i pewnie mniej ciekawie.
Nagromadzenie spraw i wiele przemyśleń spowodowało kolejne konieczne zmiany. Zamykamy w tym miesiącu  sklep internetowy PrzeTWÓRNIA. Czy to porażka? pewnie częściowo tak. Trudno pokonać konkurencję, a koszty prowadzenia działalności w naszym kochanym kraju mogą wykończyć każdą małą firemkę.
Czy się poddaliśmy? NIE. zmieniamy sposób działania, rezygnujemy ze sprzedaży farb ale Pracownia nadal działa. Kolejne starocie i mebelki dostaną w niej druga szansę. Nadal będą powstawać nowe dekoracje, bombki świąteczne, wianki.
Oto nowe, jeszcze cieplutkie bombki:)






W głowie rodzą się nowe pomysły na lustra ze starych ram okiennych i bezdomnych szuflad ze starych mebli.
Będę drewniane ECO-Choinki, skrzynki na zioła i inne dekoracje ze starych dech:)

Więc zaglądajcie, piszcie, pytajcie! Wasza obecność i komentarze są moją siłą napędową!
Miłego tygodnia dla Was!

sobota, 20 października 2018

Mgła, kolor i nostalgia w ogrodzie

Bardzo lubię zatrzymywać chwilę na zdjęciach.
Kolory,  światło,  klimat...
Jesień w tym roku nas rozpieszcza.
Dziś poranny obchód ogrodu  z kubkiem kawy w ręku.
Zapraszam na spacer










czwartek, 18 października 2018

Kolejne nowości - w zimowym klimacie

Chociaż za oknem jeszcze złota, cieplutka jesień - u mnie w pracowni już zimą powiało... Dekoracje świąteczne powstają już od lipca. Wrzucę co jakiś czas parę nowości, gdybyście coć chciały zamówić to zapraszam.
W tym uroczym stworzonku po prostu się zakochałam. Wiewióra rządzi!!!




Drugi zestaw stworzony w tym sezonie  to duże  drewniane pudełko 17 x 17 cm i medalion.



I kolejny zestaw i pomysł na w śniegową otoczkę zimowego widoczku.  Dwie bombki 10 cm średnicy i drewniane owalne pudełko.


I na zakończenie kula 12 cm z jelonkiem:)
Takie to u mnie zimowe klimaty tworzone pomiędzy pracą,  malowaniem mebelków i pracami w ogródku.
Miłego dnia:)

poniedziałek, 15 października 2018

Dalej odnawiam starocie - czyli od nowości do zaległości

Pomijając fakt,  że od kilku miesięcy wieczorami tworzę bombki to w pracowni nadal pracuję nad starociami. Składowisko starych krzeseł, komód,  ram okiennych, lamp  i  świeczników rośnie szybciej niż jestem w stanie je przerobić.
Jak mam chwilkę maluję coś niedużego. Lubie szybkie metamorfozy, zwłaszcza jak wpadnie mi w ręce farba która dobrze się maluje.
Takie oto, jeszcze "cieplutkie" świeczniki mogę Wam zaprezentować. Ciemny matowy granat i muśnięcia złotem. Kolor w rzeczywistości jest ciemniejszy i bardziej matowy. Pięknie kontrastuje ze złotym.



i wersja "PRZED"
pozdrowienia z Przytulnego:)
wpadajcie czasem, bo za parę dni znów będę nadrabiać zaległości w pisaniu.

piątek, 12 października 2018

Co robiłam jak mnie nie było?

Witajcie, witajcie!
zaniedbuję bloga, to fakt. Co mam na swoją obronę? mnogość zajęć, "zmęczenie materiału" i kolejne zmiany.
Lato minęło, nie wiem kiedy, uciekło mi i nie zdążyłam się nim nacieszyć. Postaram się zrehabilitować dzisiejszym postem ogrodowym. Schyłek lata i kolorowa jesień w Przytulnym.
A następnym razem szybki przeskok w czasie: pokaże nowości... bombki już robię





Schyłek lata to u mnie hortensje i ciągle nowe bukiety zbierane na spacerach z psami.



Potem suszone hortensje są całą zimę dekoracją w różnych dzbankach i innych pojemnikach w całym domu.
Dzięki pięknej pogodzie na łące można jeszcze znaleźć rumianki. Z każdego sobotniego i niedzielnego spaceru wracam z bukietami:)


I pierwsze jesienne kompozycje....


 Cudowna pogoda sprzyja piciu kawy na schodkach ganku i pracom w ogrodzie

A jak przyszły zimne wieczory i poranne przymrozki, przyszedł czas na kominek, kocyk i kawusię w domu...


 Pozdrawiam Was jesiennie i obiecuje wrócić z ciekawym postem o cudownym zjdździe szaleńców zakręconych na punkcie malowania,  odnawiania staroci i oczywiście jak co roku pokazać bombki, które powstają już od lipca.