niedziela, 21 listopada 2010

Na poczatek .....


Jeszcze parę miesięcy temu byłam tak  umęczona  i  zdołowana pracą w poprzedniej firmie, że wręczenie mi wypowiedzenia przyjęłam jak WYBAWIENIE. Dopiero parę dni potem zaczął towarzyszyć mi strach… a co jak nie znajdę nowej pracy???
Tak było rok temu, to już przeszłość. Jednak wtedy nawet do głowy by mi nie przyszło myśleć o założeniu bloga  lub pokazywania swoich „wytworów rękodzielniczych”,  choć  szycie, przerabianie mebli  i inne robótki były odskocznią od koszmaru pracy w firmie X, która ludzi miała za nic.
Zainspirowały mnie Wasze blogi „moje bratnie dusze”,  w których w nich odkryłam tą sama pasję i radość tworzenia  czegoś z niczego, czegoś własnego…  Okazało się,  że obok  są osoby o wrażliwości na piękno, które z zapałem upiększają własne wnętrza….

na Waszych blogach  już zagościła świąteczna krzątanina, mnie tez się udzieliła.
Na razie jeszcze uczę się obsługi bloga. Spróbuję wkleić kilka fotek, choć nie wiem czy ich rozmiar i jakość będą się dobrze prezentować


To tyle na początek...
W następnym poście postaram się pokazać Wam co mnie inspiruje i efekty tej inspiracji

pozdrawiam

2 komentarze :

  1. Witam w blogowym świecie. Życzę miłych chwil i czekam na nowinki od Ciebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też serdecznie Cię witam, widzę u Ciebie wielki potencjał:-) pozdrówka

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za wizytę u mnie i komentarz :)