niedziela, 28 listopada 2010

Przedświąteczny nawał pracy

Wpadłam w wir przedświątecznych prac, i to nie tych domowych. Moje rękodzielnicze szaleństwo przynosi rezultaty. Powstało parę drobiazgów dla dzieci, trochę serduszek (uwielbiam je szyć) ozdoby świąteczne.Dziś znajdę trochę czasu na wklejenie fotek. Musicie mi wybaczyć, że nie zawsze są tak ładne jak na innych blogach, dopiero się uczę ... Cały czas nie mogę uwierzyć że odważyłam się je pokazywać.



Czasu bardzo mało, do pracy nie chce się wychodzić, bo dom też czeka na świąteczne sprzątanko zwłaszcza że moje sierściuchy odkąd zaczęła się jesienna pogoda wnoszą tony błotka do domu! A nie sposób co parę dni kąpać dwa psiaki ważące ponad 40 kg. A "pranie" kotów tez nie wchodzi w rachubę. Po takiej próbie wyglądałabym jak ofiara psychopaty z horroru. Zresztą same zobaczcie moja menażerię:


4 komentarze :

  1. Piękne serducha i woreczki.Zwierzyniec wspaniały. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa na moim blogu. Co do pytań o radę, to nie jestem pewna czy pytasz o fotki czy o candy. Jeśli o fotki - to ja podglądam blogi skandynawskie i odgapiam sposób kadrowania zdjęć. Jeśli o candy, to je ogłoś i w komentarzach na blogach, które lubisz, zaproś dziewczyny.

    Fajne masz futrzaki. Uwielbiam tę rasę psów.

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniali przyjaciele:-) Ja uwielbiam koty, sama mam czarno białego, ale bardzo podoba mi się Twój "tygrysek".. Ale powiedz jak Ty sobie dajesz radę ze sprzątaniem po czterech czworonogach..koszmar jakiś

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne te woreczki serducha, a kociaki urocze:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za wizytę u mnie i komentarz :)