piątek, 3 lipca 2015

Ogrodowy "niby obelisk"

W trakcie budowania domu  staraliśmy się ocalić wszystkie drzewa, które nie kolidowały z  planowana zabudową. Parę metrów od domu, przed kuchennym  oknem rosła stara olszyna, która została częściowo przycięta, i oczyszczona z uszkodzonych oraz suchych gałęzi.  Przy drzewie posadziłam winobluszcz, który malowniczo je otulał a jesienią pięknie się przebarwiał.

Niestety po 3 latach okazało się że pień od dołu zaczyna drążyć jakiś szkodnik i w ubiegłym roku podstawa drzewa składająca się z dwóch pni  była już zupełnie spróchniała i po prostu zaczęła się przewracać.  Drzewo zwyczajnie można było złamać jak patyczek.  Żałowaliśmy bardzo, bo po przewróceniu drzewa musieliśmy obciąć  częściowo pnącze które się uszkodziło. Nie chciałam się pozbywać winobluszczu, , który  teraz leżało w żałosnym, poplątanym zwoju. Uprosiłam męża, żeby mi zrobił podporę na to pnącze w formie trójnoga. Tak powstał  „niby obelisk”, który pomalowałam akrylowa farbą, metoda suchego pędzla. Górę  trójnoga  ozdobimy jakimś zwieńczeniem, bo jak jesienią opadną liście z winobluszczu, chcemy aby konstrukcja wyglądała dekoracyjnie a nie straszyła.
Pnącze odrosło i mam nadzieję że na jesieni znów będzie stanowiło ognistoczerwoną dekorację.


Życzę Wam miłego weekendu.
A ja dziś zbieram resztę porzeczek i będzie ciasto porzeczkowe na weekend:))

18 komentarzy :

  1. Świetny pomysł na zastąpienie drzewa jako podpory pod winobluszcz :)
    Super wygląda, a jesienią taki widok musi powalać :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspanioały pomysł, a ogród wygląda bajecznie.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak miło spacerować po Twoim ogrodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny pomysł;
    swoje porzeczki przerobiłam i leżakują w słoikach
    pozdrawiam Ewciu

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobry pomysł.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie sobie poradziłaś z nową podporą pod pnącze. Ogród jest prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bywa i tak....Ale ważny efekt końcowy....Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały pomysł :))) Uwielbiam zdjęcia owoców :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. No i musiałaś o tym cieście, prawda? Musiałaś?!
    Fajnie wyglądasz przy tym malowaniu - taaaka wielka drabina i taaaaaka malutka Ewa! :D
    Winobluszcz pięknie się przebarwia, ale walczę z nim wszystkimi siłami, tak jak z dzikim chmielem. Okropnie agresywne są!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie wygląda dobrze, że zyskał podporę:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. To jeszcze masz porzeczki?? Ja swoje już tylko wspominam:) Ale już podbieram wiśnie;)) Taką podporę muszę zbudować dla mojej pnącej drobnokwiatowej róży:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Posiadacz ogrodu musi mieć pomysł na wszystko:))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewuś w takim ogrodzie to ten upał chyba nie dokucza aż tak, co? Pięknie masz!

    OdpowiedzUsuń
  14. I certainly agree to some points that you have discussed on this post. I appreciate that you have shared some reliable tips on this review.

    OdpowiedzUsuń
  15. Podpora to podstawa, a jak ładnie zarośnie to nie będzie widać co jest pod spodem ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za wizytę u mnie i komentarz :)